Eugeniusz Kłopotek, poseł na Sejm (PSL)
Żartobliwie powiem, że jednak premier Mateusz Morawiecki wsłuchuje się w głos opozycji i realizuje nasze postulaty. Będziemy popierać tę propozycję. W związku z tym, że jednorazowo, ale może również w przyszłości, mamy dawać tzw. 13-kę emerytom, apeluje do premiera, by zrealizować kolejny postulat PSL, a mianowicie - emerytura bez podatku. A tak naprawdę, to powiedzmy sobie szczerze, jest to ewidentna kiełbasa wyborcza, że aż to nieprzyzwoite. Oczywiście emeryt, matka samotna, czy rodzina z jednym dzieckiem – zwłaszcza jak tylko jedna osoba pracuje i mało zarabia, to na pewno będą się z takich świadczeń cieszyć.
Mnie akurat do szczęścia te 500 plus nie jest potrzebne. Ale w mojej rodzinie, to żona decyduje o pobieraniu 500 plus i z tego, co wiem, jeśli swoje zdanie podtrzyma, to zechce wesprzeć jedną bardzo ubogą rodzinę. Ale teraz jeszcze o tym nie rozmawialiśmy.
Stanisław Tyszka, wicemarszałek Sejmu (Kukiz’15)
My proponujemy, by Prawo i Sprawiedliwość przyjęło naszą ustawę o podniesieniu kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł. To jest projekt, który skonsumowałby wszystkie pomysły PiS. On służyłby zarówno tym osobom, które mają dzieci, jak i tym, które ich nie mają, zarówno młodym, jak i starszym. Jest to rozwiązanie proste, sprawiedliwe, powszechne, jednocześnie umożliwiające realizację obietnic wyborczych PiS sprzed trzech lat. W przypadku polityki prorodzinnej, my od początku podkreślaliśmy, jeszcze ze śp. Rafałem Wójcikowskim, że najlepszym rozwiązaniem byłby ujemny podatek dochodowy.
Ustawa budżetowa powinna zawierać wszystkie dochody i wydatki na dany rok. 500 plus na każde dziecko będzie dużym wydatkiem, więc mam pytanie: komu pieniądze zostaną odebrane? PiS propagandowo opakowuje swoje pomysły, że oni coś dają, a zapominają przypominać, że pieniądze nie biorą się z drukarki czy drzewa. Ale poczekajmy do lipca, czy w ogóle ten pomysł z 500 plus na każde dziecko faktycznie wejdzie w życie.
Kinga Gajewska, posłanka na Sejm (PO)
500 zł nie jest dla mnie, tylko dla każdego dziecka. Tego domagała się Platforma Obywatelska od 3 lat. To PiS się nie zgodziło. Wystarczyło ujawnić skandal taśm Kaczyńskiego i budowy dwóch wież, by PiS przypomniało sobie o Polakach. Od 3 lat Platforma Obywatelska domagała się wsparcia 500 + także na pierwsze dziecko,a PiS to ignorowało i konsekwentnie odrzucało nasze ustawy i poprawki. Podobnie jak 13 emerytura. To, co robią teraz, to jawna korupcja wyborcza. Nagle znaleźli pieniądze przed wyborami, bo widzą, że przygrywają z Koalicją Europejską, a kiedy był protest rodziców niepełnosprawnych dzieci, to mówili, że pieniędzy nie ma. To samo mamy z podwyżkami dla nauczycieli czy dopłatami dla rolników.