Obecne finanse Polski. Jak wygląda sytuacja?
Stan finansów państwa "jest dobry dzięki stabilnym fundamentom polskiej gospodarki oraz dzięki dobrej i rozważnej polityce gospodarczej" – zapewniła w rozmowie z tygodnikiem szefowa resortu finansów.
Minister Rzeczkowska przypomniała, że ceny energii i żywności stanowią istotną część koszyka inflacyjnego w Polsce, "a wojna w Ukrainie oddziaływała przede wszystkim na te dwa elementy".
"Są więc czynniki zewnętrzne niezależnie od tego, jakie działania będziemy podejmować na polskim rynku" – powiedziała.
Czy Polska dostanie obiecanie pieniądze z KPO?
Na stwierdzenie tygodnika, że jest jeszcze jeden czynnik będący całkowicie poza naszą kontrolą, a bardzo istotny – to pieniądze unijne, zwłaszcza z Krajowego Planu Odbudowy, minister finansów przyznała, że "to jest bardzo istotny czynnik ryzyka".
"Te pieniądze są potrzebne Polsce. Nie ma co udawać, że jest inaczej" – podkreśliła szefowa MF. Dodała, że ich przekazanie byłoby "dobre dla utrzymania stabilności polskich finansów, a także dla stabilności polskiej waluty".
Jak zaznaczyła Magdalena Rzeczkowska, "w stosunku do KPO należy podejmować starania, by te środki trafiły do Polski, bo są ważne". "Zarówno w odniesieniu do projektów, które zaplanowaliśmy (40 proc. środków z KPO chcemy przeznaczyć na transformację energetyczną i cyfrową – są to projekty niezwykle istotne z punktu widzenia rozwoju Polski)" – przypomniała. Stwierdziła, że "dobrze byłoby zatem, by te środki pozyskać". "I na to jest duża szansa" – oceniła.
Zwróciła uwagę, że realizujemy wymagane przy okazji KPO tzw. kamienie milowe. "A ponadto KPO zostało przecież zatwierdzone przez Brukselę. Mamy podpisane na razie dwa kluczowe dokumenty dla realizacji tego programu" – wskazała szefowa MF.
Minister pytana, czy już płacimy na KPO, wskazała, że spłacanie środków na pocovidowy Europejski Plan Odbudowy – którego częścią jest polski KPO – odbywać się będzie ze środków budżetu UE. Dodała, że na forum UE toczą się rozmowy na temat tzw. nowych zasobów własnych.
"Chodzi o podatki, opłaty, które miałyby zwiększać budżet unijny i m.in. być przeznaczone na spłatę KPO". Zastrzegła, że do tej pory jednak nie podjęto w tej sprawie ostatecznej decyzji.