Polska przyjmie imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu? Ile to będzie kosztowało?

Bruksela chce, aby z łącznej liczby 40 tys. uchodźców, którzy przedostali się drogą morską do Włoch i Grecji, Polska przyjęła 2659 osób. Poza tym kraje UE powinny wziąć udział w dobrowolnym programie przesiedleń. Z ok. 20 tysięcy uchodźców przebywających obecnie w obozach poza UE do naszego kraju miałyby trafić dodatkowo 962 osoby. Łącznie to 3621 imigrantów.

Zobacz koniecznie: Rozpaczliwy głos ministra finansów. Grecja prosi Merkel o litość

Dla każdego państwa wspólnoty Komisja Europejska ustala liczbę uchodźców do przyjęcia na podstawie specjalnego współczynnika. Oblicza się go na podstawie wielkości PKB, liczby ludności danego państwa, a także poziomu bezrobocia i liczby uchodźców przyjętych w ciągu minionych pięciu lat. Zgodnie z nim do Polski ma trafić 6,65 proc. imigrantów z relokacji osób przebywających na terenie Włoch i Grecji oraz 4,81 proc. uchodźców z Bliskiego Wschodu do przesiedlenia. Dla porównania, do Niemiec ma trafić aż 22 proc. uchodźców, do Francji prawie 17 proc., a do Hiszpanii ok. 11 proc. - podaje serwis bankier.pl.

UE nie zostawia jednak krajów członkowskich samych z problemem imigracji. Każdy z nich otrzyma 6 tys. euro na jednego uchodźcę obowiązkowo przyjętego na swoje terytorium. Dodatkowo za każdego następnego dobrowolnie przyjętego imigranta z Afryki i Azji KE przekaże po 2,5 tys. euro na osobę - z puli 50 mln euro w latach 2015-2016.

Ile kosztuje utrzymanie uchodźcy w Polsce? Jak podaje Urząd ds. Cudzoziemców, roczny koszt to 4265 zł. Do tego trzeba doliczyć opiekę lekarską, bezpłatną naukę języka polskiego i możliwość kształcenia się w w polskich szkołach. Tym samym – jak wylicza bankier.pl, realny roczny koszt może wzrosnąć nawet do 10-15 tys. zł na osobę. Mnożąc te kwoty przez liczbę 3621 uchodźców wychodzi suma ok. 36-55 mln zł.

Czytaj również: Krakowski znawca luksusów Jerzy Mazgaj. Współwłaścicel Almy, Krakchemii i Kredensu

Jeszcze większe koszty przewidują eksperci. - Łączny koszt dla budżetu państwa związany ze sprowadzeniem i utrzymaniem tych 3 tys. imigrantów może wynieść maksymalnie 100 mln zł rocznie. Na tę kwotę przypadają zasiłki, wyprawka, koszty sprowadzenia, koszty utrzymania, kursów językowych, zapewnienia niezbędnej opieki medycznej i ewentualne dofinansowanie miejsc pracy lub dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej. W skali budżetu to niewielka kwota, zwłaszcza że część środków dostalibyśmy z UE - wylicza Łukasz Piechowiak, główny ekonomista bankier.pl.

Przez pierwszy rok, dwa lata na uchodźców solidanie łożyć będzie UE. Później pozostanie to w obowiązku władz narodowych. Czy w tym czasie osoby, które przeszły przez piekło będą w stanie nauczyć się języka polskiego w stopniu komunikatywnym i móc podjąć naukę w szkołach i szukać pracy?

Źródło: bankier.pl