Gaz dla Polski z Niemiec?
- Musimy reagować szybko, musimy szukać rozwiązań, tych krajowych i tych europejskich, tak żeby skutecznie chronić zarówno naszych obywateli, jak i przedsiębiorstwa - powiedziała dziennikarzom w Brukseli minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. W Brukseli odbywa się nadzwyczajne spotkanie unijnych ministrów ds. energii. Minister Moskwa powiedziała, że Polska będzie na spotkaniu mocno popierać cenę maksymalną na każdy importowany gaz.
Rząd jednocześnie zapewnia, że jest przygotowany do nadchodzącej zimy. Jednak eksperci, z którymi rozmawiał portal Money.pl, coraz mniej wierzą w zapewnienia rządzących. "Scenariusz, że Polska będzie musiała prosić Niemców o pomoc w zapewnieniu dostaw gazu jest coraz bardziej prawdopodobny" - mówi Money.pl Robert Cheda, ekspert Fundacji im. Kazimierza Puławskiego. "Może być to konieczne nie tylko z powodu niedopiętych kontraktów na Baltic Pipe, ale przede wszystkim z powodu braku wdrożenia przez nasz rząd racjonalnej polityki korzystania z gazu" – dodał.
Polecany artykuł:
Projekt ws. wsparcia przemysłów energochłonnych
W piątkowym wywiadzie w Polsat News rzecznik rządu Piotr Müller przekazał, że projekt ws. wsparcia przemysłów energochłonnych powinien być finalizowany. będzie to pakiet skierowany do firm, które mają największe zużycie energii elektrycznej czy gazu, jak huty, producenci nawozów i producenci żywności. "To jest kilka miliardów złotych, które dodatkowo trafi do tych firm poprzez pomoc częściowo wyrównującą ceny energii elektrycznej czy gazu" - przekazał rzecznik rządu.
W środę podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu premier Mateusz Morawiecki zapowiedział specjalny pakiet dla przedsiębiorstw energochłonnych. Sprecyzował, że pomoc miałaby trafić do co najmniej kilkuset przedsiębiorstw - dużych, średnich i największych, w tym także tych, które produkują nawozy.