Nasz kraj od dawna znany jest z produkcji alkoholu, a nasze marki wódki są niezwykle cenione na całym świecie. Dlaczego więc nie koncentrować się na kierowaniu ich za granicę i odpowiedniej promocji? Eksperci podkreślają, że to klucz do stworzenia ogromnych możliwości rozwoju branży.
– W zbyt małym stopniu wykorzystujemy znakomity znak rozpoznawczy naszego kraju, jakim jest polska wódka, z ogromną tradycją i z renomą na świecie – mówi newseria.pl Witold Włodarczyk, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.
Rynek wart 57 miliardów złotych
Rynek napojów alkoholowych w Polsce jest wart ok. 57 mld zł, z czego 40 proc. przypada na rynek wyrobów spirytusowych. Choć kategorie piwa i wódki w dalszym ciągu dominują, rynek staje się coraz bogatszy, ale i bardziej złożony.
– Sądzę, że przed polskimi producentami wódki otwierają się ogromne możliwości eksportowe, zarówno w Unii Europejskiej, jak i na całym świecie – ocenia na newseria.pl Ulrich Adam, dyrektor generalny Spirits Europe.
Branża spirytusowa ma znaczący udział w polskim eksporcie, w ubiegłym roku wartość eksportu napojów spirytusowych za granicę sięgnęła 168 mln euro. Warto więc wykorzystać fakt, że jesteśmy największym producentem wódki w UE i czwartym na świecie, po Rosji, Ukrainie i USA.
Potęga branży
Dane opracowane przez Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy pokazują, że branża spirytusowa wnosi do budżetu państwa ok. 12,6 mld zł rocznie w postaci danin publicznych. Z kolei jedno miejsce pracy w tej gałęzi przemysłu generuje 14 innych w całym łańcuchu dostaw.
- (...) Dajemy zatrudnienie ponad 100 tys. osób, co jest kolejną wartością dodaną branży spirytusowej dla polskiej gospodarki. Skupujemy także bardzo dużą ilość płodów rolnych, nadwyżek zboża, ziemniaków – wylicza w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Witold Włodarczyk, prezes ZP PPS. Ekspert dodaje, że jesteśmy kooperantem dla bardzo wielu polskich firm w zakresie zaopatrzenia i dystrybucji wyrobów spirytusowych.
W branży spirytusowej działa 135 przedsiębiorstw. 98 proc. to przedstawiciele mikro małych lub średnich firm. Większość z nich, bo aż 90 proc. współpracuje z polskimi dostawcami, a to ma przełożenie na polskie rolnictwo.
Przeszkody w rozwoju rynku
Brak stabilizacji prawa dla produktów alkoholowych, a dokładnie spirytusowych, jest największą barierą rozwoju rynku wewnętrznego w Polsce. Oprócz wsparcia promocyjnego, potrzebne jest sprawiedliwe opodatkowanie oraz zwalczenie szarej strefy.
Witold Włodarczyk zwraca uwagę na podatek akcyzowy, który jest naliczany w taki sposób, że ta branża płaci znacznie więcej niż inne. Warto zaznaczyć, że przepisy obowiązujące w tym zakresie pochodzą jeszcze z początku lat 80.
Branża ta jest szczególnie narażona na występowanie zjawiska szarej strefy, a to za sprawą wysokiego podatku akcyzowego i specyfiki mocnych alkoholi. Nielegalny alkohol to potencjalne niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia konsumentów.
– U nas nielegalny alkohol to przede wszystkim alkohol odkażony. On często udaje przemycany, udaje produkty bimbrownictwa, ale tak naprawdę pochodzi przeważnie z technicznego, skażonego alkoholu, który jest odkażany metodą chałupniczą przy zastosowaniu różnych szkodliwych substancji chemicznych (...) - mówi Piotr Walczak, zastępca szefa Krajowej Administracji Skarbowej.
Źródło: newseria.pl
Podcasty
Playlisty tematyczne
