Roman Karkosik

i

Autor: Łukasz Piecyk Roman Karkosik

Miliarder Roman Karkosik oskarżony o manipulowanie akcjami giełdowymi

2018-01-03 16:26

Prokuratura postawiła zarzut manipulacji akcjami spółki Krezus jednemu z największych inwestorów giełdowych w naszym kraju, Romanowi Karkosikowi. Podejrzany miał dopuścić się przestępstwa w 2012 r., jednak początkowo nie przyznał się do winy, a potem zaprzeczył, jakoby działał rozmyślnie. Zarzuty usłyszeli również: małżonka inwestora, Grażyna K. oraz prezes Jakub N. Mało tego, spółka Boryszew, która jest pośrednio zależna od Krezusa, zalega z podatkiem VAT.

Komisja Nadzoru Finansowego złożyła zawiadomienie o przestępstwie polegającym na karalnej manipulacji akcjami spółki Krezus S.A. Z inicjatywy Prokuratury Okręgowej w Warszawie do sądu wpłynął akt oskarżenia skierowany przeciwko podejrzanym. - Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Romanowi Karkosikowi, Grażynie K. oraz Jakubowi N., oskarżonym o karalną manipulację akcjami spółki Krezus S.A. tj. o przestępstwa z art. 183 ust. 1 Ustawy o obrocie instrumentami finansowymi – można przeczytać w komunikacie prasowym Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Zobacz: Rosyjski miliarder zatrzymany na lotnisku w Warszawie

Do manipulacji miało dojść między 12 lipca a 14 listopada 2012 roku. Podejrzani zlecali i realizowali transakcje na notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych akcjach spółki Krezus, a także z rachunków papierów wartościowych prowadzonych dla nich przez domy maklerskie. Realizowali transakcje typu „sam ze sobą". Pozostali uczestnicy rynku byli wprowadzani przez nich w błąd; uzyskiwali fałszywy obraz na temat popytu i podaży oraz cen akcji. W efekcie papiery wartościowe nie były wyceniane zgodnie z ich rzeczywistą wartością.

Polecamy: Jeden z najbogatszych Polaków na celowniku CBA

- Ogólna wartość wolumenu nabytych akcji wynosiła ponad 3,3 mln sztuk o wartości transakcji ponad 36 mln zł, zaś sprzedanych 1,5 mln sztuk o wartości transakcji ponad 18 mln zł, przy czym zaznaczyć należy, iż łączna wartość transakcji na akcjach typu „sam ze sobą" wyniosła ponad 46,2 mln zł – poinformowała prokuratura. Jak wskazała, udział podejrzanych w wolumenie kupna akcji wyniósł blisko 68 proc., a w wolumenie sprzedaży – blisko 31 proc., przez co inwestorzy mogli odnieść wrażenie, że zainteresowanie akcjami jest większe niż w rzeczywistości.

Czytaj też: „Najmłodszy polski milioner" zatrzymany przez policję

Spółka Krezus jest notowana na warszawskiej giełdzie od 12 czerwca 1997 roku. W momencie debiutu cena jej jednej akcji ukształtowała się na poziomie 8,60 zł. Jednak między 12 lipca a 14 listopada 2012 r. kurs akcji spółki poszedł znacznie w górę. O ile 12 lipca 2012 r. kurs zamknięcia wynosił 7,80 zł, o tyle 14 listopada 2012 r. osiągnął już poziom 19 złotych. W ciągu pół roku wartość akcji Krezusa zwiększyła się o 143 procent. Jak podkreśla prokuratura, w tym czasie nie wystąpiły okoliczności, które uzasadniałyby tak duży wzrost. Zdaniem prokuratury wówczas znaczny udział w obrocie akcjami miał Roman Karkosik, w mniejszy, ale również istotny – Grażyna K. i prezes spółki Jakub N. Transakcje były zlecane telefonicznie i przez internet bez porozumienia z pracownikami domów i biur maklerskich. W oparciu o analizę adresów IP oraz parametrów składanych zleceń udało się ustalić, że zlecenia wydawała jedna osoba bądź kilka osób działających w porozumieniu.

Pierwsze przesłuchanie oskarżonych odbyło się w maju 2017 roku. Wyparli się postawionych im zarzutów i odmówili złożenia wyjaśnień, do czego mieli prawo. Roman Karkosik złożył wyjaśnienia dopiero 3 listopada, po zapoznaniu się z zebranym materiałem dowodowym. Zaprzeczył, jakoby działał w porozumieniu z pozostałymi oskarżonymi i potwierdził, że mogły być zawierane transakcje „sam ze sobą", ale wskutek wcześniejszych zleceń, a nie świadomego działania. Jednak w opinii biegłego działania Romana Karkosika były zamierzone. Świadczy o tym chociażby fakt, że niektóre transakcje zlecano w odstępach czasowych nieprzekraczających minuty.

Na nieruchomościach oskarżonych ustanowiono hipoteki przymusowe na łączną kwotę 2,5 mln złotych. Zastosowano także wobec nich poręczenia majątkowe. Oskarżonym grożą kary do 5 mln zł oraz kary pozbawienia wolności do 5 lat. Ponadto w 2015 r. przeciwko Romanowi Karkosikowi i Grażynie K. wpłynął do sądu akt oskarżenia o manipulację akcjami spółki Boryszew S.A. w okresie od 19 do 30 kwietnia 2013 roku.

Roman Karkosik ma 58,5 proc. udziałów w Boryszewie. Spółka miała dobrą passę na giełdzie, ale po wiadomościach płynących z prokuratury wartość jej akcji zaczęła spadać. Ponadto kontrola celno-skarbowa w spółce zależnej od Impexmetalu, który z kolei jest zależny od Boryszewa, w ZM Silesia, wykazała istnienie karuzeli VAT w tym podmiocie w 2012 roku. Według fiskusa spółka zalega z podatkiem VAT na kwotę 29 mln złotych. ZM SILESIA zapowiedziała, że odwoła się od opinii urzędu skarbowego.

Oprac. na podst. warszawa.po.gov.pl, money.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze