Polski przemysł "wstaje z kolan". Nowy odczyt wskaźnika PMI daje nadzieję

Polski przemysł łapie oddech. Choć wrześniowy wskaźnik PMI na poziomie 48 pkt. wciąż oznacza kurczenie się sektora, to już trzeci wzrost z rzędu. Jak podkreśla Mariusz Zielonka, ekonomista Lewiatana, "coraz wyraźniej widać, że słabnie tempo spadku aktywności w sektorze wytwórczym". Według analityków "coraz wyraźniej widać, że słabnie tempo spadku".

Polityk Patryk Jaki na tle rozłożonych banknotów studolarowych i pracownika huty. Zdjęcie ilustruje oddech polskiego przemysłu i jego przyszłe perspektywy wzrostu, o czym przeczytasz więcej na portalu Super Biznes.

i

Autor: Shutterstock (2) & Paweł Jaskółka/Super Express Polityk Patryk Jaki na tle rozłożonych banknotów studolarowych i pracownika huty. Zdjęcie ilustruje oddech polskiego przemysłu i jego przyszłe perspektywy wzrostu, o czym przeczytasz więcej na portalu Super Biznes.
Super Biznes SE Google News
  • Wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu rośnie trzeci miesiąc z rzędu, osiągając 48 pkt, co sygnalizuje stabilizację i najmniejsze od miesięcy tempo spadków produkcji i nowych zamówień.
  • Ożywienie w polskim przemyśle napędza wzrost zamówień z Europy oraz defensywna strategia firm (redukcja zapasów), co może skutkować dynamicznym odbiciem, gdy popyt wzrośnie.
  • Wzrost zaległości produkcyjnych i optymizm przedsiębiorców (m.in. w związku z KPO) wskazują na potencjalne przyspieszenie tempa wzrostu PKB w 2025 r. do 3,6%.
  • Osłabienie presji kosztowej i spadek cen wyrobów gotowych we wrześniu to dobra wiadomość w walce z inflacją, zapowiadająca dłuższą deflację cen producenckich

Co oznacza najnowszy odczyt wskaźnika PMI?

Choć wrześniowy odczyt wskaźnika PMI dla polskiego przemysłu na poziomie 48 punktów wciąż znajduje się poniżej granicy oddzielającej rozwój od recesji, ekonomiści zgodnie wskazują, że kluczowy jest tu trend. To już trzeci miesiąc z rzędu, kiedy wskaźnik rośnie, co jest interpretowane jako wyraźny sygnał stabilizacji. Najważniejsze jest to, że hamuje tempo spadków w kluczowych obszarach. Jak zauważają analitycy, zarówno produkcja, jak i nowe zamówienia wciąż maleją, ale skala tej redukcji jest najmniejsza od wielu miesięcy.

Nadzieję na lepsze czasy budzą pierwsze sygnały z rynków zagranicznych. Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, z optymizmem patrzy na nadchodzące miesiące.

„Czwarty kwartał zapowiada się dla polskiego przemysłu lepiej niż trzeci; powinno to skutkować szybszym tempem wzrostu całej gospodarki” – ocenia. Kluczowe jest to, że polskie firmy znów zaczynają otrzymywać zlecenia z Europy. To właśnie ożywienie u zagranicznych partnerów handlowych będzie w pierwszej kolejności impulsem do trwałej poprawy sytuacji w polskim przemyśle.

Czy w polskim przemyśle widać już jaskółki ożywienia?

Analitycy dostrzegają w danych kilka zjawisk, które mogą zapowiadać przełom. Mariusz Zielonka z Lewiatana zwraca uwagę na defensywną strategię firm, które w ostatnich miesiącach mocno ograniczały zakupy i redukowały stany magazynowe. Choć świadczy to o ostrożności, tworzy jednocześnie potencjał na dynamiczne odbicie. „Jeśli popyt odbije, firmy pozbawione zapasów będą musiały gwałtowniej zwiększyć produkcję, co przyspieszy cykl odbudowy” – wyjaśnia ekonomista.

Co więcej, analitycy Credit Agricole wskazują na nietypową obserwację: po raz pierwszy od kwietnia wzrosły zaległości produkcyjne. Oznacza to, że firmy zaczynają mieć więcej zamówień, niż są w stanie zrealizować na bieżąco. Jest to sytuacja nietypowa, gdyż w ostatnich kwartałach firmy podtrzymywały swoją aktywność realizując zaległe zamówienia i jest to tym samym drugi przypadek od maja 2022 r., kiedy te zaległości zaczęły przyrastać. Optymizm przedsiębiorców podsycają również oczekiwania związane z ożywieniem gospodarczym i napływem środków z Krajowego Planu Odbudowy, co potwierdzają analitycy banku PKO BP.

Jaka jest prognoza dla gospodarki i inflacji?

Lepsze nastroje w przemyśle przekładają się na bardziej optymistyczne prognozy dla całej polskiej gospodarki. Mimo słabszej koniunktury w przetwórstwie w trzecim kwartale, analitycy Credit Agricole nie zmieniają swoich pozytywnych szacunków. Podtrzymują prognozę, zgodnie z którą dynamika PKB w Polsce w całym 2025 r. wzrośnie do 3,6 proc. wobec 2,9 proc. w 2024 r., a słabość przemysłu jest kompensowana przez dobrą kondycję sektora usług.

Badanie PMI przynosi również pozytywne wieści w kontekście walki z inflacją. We wrześniu wyraźnie osłabła presja kosztowa – ceny surowców i półproduktów spadały najsilniej od stycznia. Przełożyło się to na spadek cen wyrobów gotowych. Według analityków PKO BP wpisuje się to w scenariusz przedłużającej się deflacji cen producenckich (PPI), która może potrwać nawet do początku 2026 roku. Stabilizacja aktywności przy jednoczesnym hamowaniu presji cenowej to solidny fundament pod trwałe ożywienie gospodarcze w kolejnych kwartałach.

Andrzej Domański IMPACT 2025
QUIZ PRL. Budujemy drugą Polskę! Czy pamiętasz wielkie budowy z czasów Edwarda Gierka?
Pytanie 1 z 15
W którym roku oficjalnie rozpoczęto budowę Huty Katowice, jednego z flagowych projektów Gierka?
QUIZ PRL. Budujemy drugą Polskę! Czy pamiętasz wielkie budowy z czasów Edwarda Gierka?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki