Dla posłów wybrano najnowsze iPady dziesiątej generacji
W ramach kategorii iPad występuje duża rozpiętość cenowa. Sejm zdecydował zamówić dla posłów produkty z górnej półki w cenie ok. 4 tys. zł. Całość zamówienia to koszt ponad 2 mln zł.
Dla porównania – maksymalna cena za laptopa dla uczniów została ustalona na kwotę poniżej 3 tys. zł.
Jeden z parlamentarzystów opublikował zdjęcie posłów ustawiających się w długiej kolejce z powodu odbioru iPada. Swoje dotychczasowe iPady posłowie mogą odkupić za przysłowiowe kilka groszy. Można spekulować, czy kolejki ustawią się również pod lombardami, z powodu posłów walczących o dodatkowy zarobek…
Jakie iPady otrzymali posłowie?
Każdy z posłów otrzymał iPad dziesiątej generacji, który obsługuje sieć 5G, wyposażony w procesor A14 Bionic oraz pamięć 256 GB za wspomniane wcześniej 4 tys. zł. Dla porównania – iPad dziewiątej generacji to koszt rzędu 2 tys. zł. Każdy może ocenić we własnym zakresie, czy dodatkowy koszt Skarbu Państwa na iPad z wysokiej półki, był wydatkiem koniecznym.
Jakie jest aktualne zadłużenie Polski?
Przetarg na nowe iPady rozstrzygnięto w sierpniu. Mniej więcej w tym samym okresie premier Morawiecki oznajmił, że aktualne zadłużenie Polski to w zasadzie dobry wynik, ok. 40 tys. zł na każdego Polaka. Kilka miesięcy temu Ministerstwo Finansów opublikowało dane o zadłużeniu Polski po pierwszym kwartale 2023 r. Państwowy dług publiczny (liczony polską metodą) osiągnął wartość 1 bln 209 mld 798 mln zł.
Ekonomista Maciej Bukowski w wypowiedzi dla „Rzeczpospolitej” wyraził opinię, że różnica między długiem liczonym polską metodą a metodą unijną to już ponad 320 mld zł.
- Ekonomia polityczna przesunęła nas jednak w stronę iluzji. Coraz łatwiej jest politykom wydawać pieniądze, nie chcą podnosić podatków – dodał.
Dodatkowy milion na iPady dziesiątej generacji nie wpłynie znacząco na poziom zadłużenia Polski.