Taka altanka może być prawdziwą ozdobą każdego ogródka oraz idealnym miejscem wypoczynku dla całej rodziny.
Któż z nas nie marzy o tym, żeby po całym tygodniu ciężkiej pracy lub nauki usiąść w zaciszu ogrodowej altanki i w otoczeniu pięknej przyrody oddać się słodkiemu lenistwu.
Chroni przed słońcem i deszczem
To idealne miejsce, gdy chcemy się zrelaksować, oderwać od wielkomiejskiego zgiełku, szarej rzeczywistości i zapomnieć o codziennych kłopotach i obowiązkach. W altance możemy spokojnie poczytać książkę, rozwiązać krzyżówkę, zjeść z rodziną niedzielny obiad czy urządzić małe przyjęcie dla grona najbliższych znajomych. Nawet wtedy, gdy pogoda nie sprzyja. W upalne dni altanka zapewni nam upragniony cień, a gdy pada - ochroni nas przed deszczem i wiatrem. Warto obsadzić ją pnączami lub wysokimi krzewami, które osłonią nas przed słońcem, a dodatkowo odizolują od hałasu i uchronią przed wzrokiem ciekawskich sąsiadów.
Różne formy i kształty
Ogrodowe domki mogą być okrągłe lub wieloboczne, w ogóle przybierać różne formy i postaci. Najprostsza to zielona altanka utworzona z drzew lub krzewów posadzonych blisko siebie. Może to być też ażurowa metalowa konstrukcja obsadzona pnączami. Albo nawet coś w rodzaju niewielkiego pawiloniku z dachem i oknami. Altany najczęściej buduje się z drewna. Odpowiednio zakonserwowane i ocieplone mogą być z powodzeniem wykorzystywane od wczesnej wiosny aż do późnej jesieni.
Ceny zróżnicowane
Koszt altany zależy od jej wielkości i tego, z jakiego materiału jest wykonana. Czy będzie miała elementy szklane, czy będzie cała drewniana. Decydując się na kupno małej altanki ogrodowej, musimy liczyć się z wydatkiem od tysiąca do kilku tysięcy złotych; większe altany to koszt rzędu od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych. Ale brak pieniędzy nie musi być przeszkodą.
Możemy wziąć kredyt gotówkowy i postawić w ogrodzie wymarzoną altankę.
Grunt to rozsądek
Jeśli zdecydujemy się na rozsądną kwotę i będzie ona rozłożona na raty, które będziemy w stanie spłacać, kredyt nie powinien być dla nas wielkim problemem. Trzeba się też trzymać kilku zasad. Po kredyt najlepiej udajmy się do banku. Zapytajmy doradcę klienta o najlepszą ofertę dla siebie. Po drugie, sprawdźmy, ile to naprawdę kosztuje, czyli ile w sumie trzeba będzie oddać bankowi. Oprocentowanie to nie wszystko, trzeba także policzyć dodatkowe opłaty, prowizję, ubezpieczenie itp. Bank jest zobowiązany do poinformowania o wysokości rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania pożyczki (RRSO) oraz o całkowitej kwocie do zapłaty. Ponadto zwracajmy uwagę na to, co podpisujemy. Umowę trzeba dokładnie przeczytać. Jeśli czegoś nie rozumiemy, pytajmy. Doradca w banku z pewnością nam wyjaśni niezrozumiałe punkty.