Premier RP w swoim artykule opublikowanym na „Wall street Journal” postanowił się odnieść do historycznego momentu dla Polski – w zeszłym tygodniu nasz kraj jako pierwszy ze środkowo-wschodniej Europy został włączony do elitarnego grona państw rozwiniętych.
- Wyróżnienie jest owocem długiego wysiłku, by zbudować dobrze prosperującą rynkową gospodarkę na ruinach komunistycznego systemu, który pomogła obalić Solidarność w 1989 roku – napisał premier i dodał, że w 1989 roku PKB na jednego Polaka wynosiło 1,8 tys. dolarów, zaś dziś jest to 16 tys. dolarów. - Polska to największa gospodarka w byłym bloku sowieckim oraz siódma największa w Unii Europejskiej – zachwala nasz kraj Morawiecki.
Nie zabrakło też pochwał dla całego rządu „Dobrej Zmiany”.
- Pokazaliśmy, że pomoc tym, co mieli najmniej szczęścia, nie jest sprzeczna ze wzrostem gospodarczym: polska gospodarka rozwinęła się o ponad 10 proc. w ciągu ostatniego 2,5 roku, najwięcej wśród największych 10 gospodarek Unii Europejskiej. Równocześnie deficyt budżetowy spadł do rekordowo niskiego poziomu 1,7 proc. PKB z 7 proc. w 2010 roku. Osiągnęliśmy to podczas obniżania stawek podatkowych dla małych firm – stwierdził szef polskiego rządu. - Ścigaliśmy ponadnarodowe gangi, które systematycznie składały fałszywe faktury za zwrot podatku VAT, czasami przy przyzwoleniu skorumpowanych urzędników – zauważył Mateusz Morawiecki.
Premier chwali też politykę prospołeczną i prorodzinną swojego rządu. Podkreślił, że Zjednoczona Prawica zwiększyła wsparcie dla polskich rodzin, a także skupia się na rozwoju pomijanych wcześniej obszarów wiejskich.