CBA

i

Autor: Stanisław Kowalczuk

Praca dla żony w zamian za granty z NCBR? Prokuratura stawia zarzuty

2016-07-08 17:56

Prokuratura przedstawiła zarzuty trzem osobom zatrzymanym podczas wtorkowej (5 lipca br.) akcji CBA. W jej trakcie agenci weszli m.in. do Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz spółek należących do Michała Sołowowa, jednego z najbogatszych Polaków.

ekurierwehjre

W wyniku akcji na polecenie Prokuratury Krajowej zatrzymano Krzysztofa K., byłego dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Prokuratura postawiła mu zarzut przyjęcia korzyści majątkowej znacznej wartości w zamian za przyznawanie określonym spółkom wsparcia finansowego ze środków publicznych.

Drugiemu z zatrzymanych, Włodzimierzowi S., prezesowi Aeroklubu Polskiego, zarzucono wręczanie korzyści majątkowej osobie pełniącej funkcje publiczną.

Czytaj również: Jeden z najbogatszych Polaków na celowniku CBA

CBA zatrzymało także Krzysztofa K., którego w oficjalnym komunikacie prokuratury przedstawiono jako „członka zarządów i rad nadzorczych szeregu spółek związanych z przemysłem chemicznym, drzewnym oraz budownictwem”. Z ustaleń „Gazety Wyborczej” wynika, że chodzi o  bliskiego współpracownika Michała Sołowowa, jednego z najbogatszych Polaków. Sołowow był współwłaścicielem spółki deweloperskiej Echo-Investment (w 2015 r. sprzedał pakiet kontrolny, akcje spółki wyceniane były wówczas na 2,8 mld zł), należą do niego takie firmy jak Barlinek (producent drewnianych podłóg) oraz Synthos (spółka z branży chemicznej).  

Współpracownikowi Sołowowa zarzucono m. in. wręczanie korzyści majątkowych znacznej wartości Krzysztofowi K. (dyrektorowi Narodowego Centrum Badań i Rozwoju). Drugi zarzut postawiony przez prokuraturę dotyczy „udzielenia korzyści majątkowej wspólnie i w porozumieniu z Włodzimierzem S. – Prezesem Aeroklubu Polskiego, innemu funkcjonariuszowi publicznemu. Polegała ona na przelocie samolotem i pobycie w hotelu w Polsce, w zamian za podejmowanie działań na rzecz tego związku.”

Zobacz także: PiS: Będzie komisja śledcza ws. Amber Gold!

Zarówno wobec byłego szefa NCBR, jak i współpracownika Sołowowa sąd, na wniosek prokuratury zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na dwa miesiące.

W komunikacie Prokuratury Krajowej czytamy, że „zarzutami objęto czyny, które miały miejsce w 2015 roku. Były one związane m.in. z udzielaniem wsparcia finansowego ze środków publicznych, w tym pochodzących z funduszy Unii Europejskiej, podmiotom gospodarczym przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.”

Z ustaleń prokuratury wynika, że były szef NCBR w zamian za załatwienie wysokopłatnej pracy dla żony oraz sfinansowanie zarówno zagranicznych, jak i krajowych wczasów „podejmował działania stawiające podmioty gospodarcze reprezentowane przez tego przedsiębiorcę w uprzywilejowanej pozycji, umożliwiającej im uzyskanie wsparcia finansowego”.

Zobacz: Odwołany prezes PKP LHS powrócił. A prokuratura prowadzi śledztwo

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju to instytucja podlegająca Ministerstwu Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Jej zadaniem jest m.in. rozdzielanie pieniędzy, zarówno unijnych, jak i krajowych, na badania naukowe.

MK

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze