Łacina i greka – te języki kandydat na doktoranta musi znać biegle, pozostałe – angielski, włoski, francuski i niemiecki – „zaledwie” w stopniu umożliwiającym płynne czytanie. Ponadto przyszły doktorant wydziału UW musi mieć doświadczenie w epigrafice, czyli dyscyplinie badawczej polegającej na zbieraniu, analizie i publikacji napisów potrzebnych przy badaniach historycznych.
ZOBACZ TEŻ: Niższy wiek emerytalny dopiero od 2017 r.
Do zadań nowo przyjętego doktoranta będzie należało m.in. analizowanie danych i udział w trzech miesięcznych wyjazdach studyjnych. Ile można komuś zaoferować za pracę, wymagając tak wiele? Pewnie kilka tysięcy złotych? Nic bardziej mylnego! UW chce zatrudnić doktoranta za tysiąc zł miesięcznie w oparciu o trzyletnią umowę cywilnoprawną! Czas na składanie swoich ofert chętni mają do 15 lutego.
Źródło: polsatnews.pl
„Praca marzeń” na UW - znasz 6 języków, dostaniesz 1000 zł miesięcznie!
Takie ogłoszenie może szczerze zszokować. Uniwersytet Warszawski szuka właśnie doktoranta na Wydziale Prawa i Administracji. Zamierza zatrudnić go na śmieciówce, płacąc co miesiąc 1000 zł (w ogłoszeniu nie podano czy brutto, czy na rękę). Wymagania są odwrotnie proporcjonalne do proponowanych warunków pracy – poszukiwany doktorant będzie musiał władać aż sześcioma językami!