Waloryzacja emerytur 2023 będzie dwucyfrowa
Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, gościła w studio "Super Biznesu" podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Prezes ZUS przyznała, że w marcu 2023 roku waloryzacja świadczeń emerytalnych będzie dwucyfrowa. Wynika to z rekordowo wysokiej inflacji (już ponad 16 proc.) i wzrostu wynagrodzeń. W związku z tym na podwyżki dla seniorów trzeba rezerwować sporą pulę pieniędzy. - Waloryzacja będzie dwucyfrowa. Pytanie tylko, jak wysoko powyżej 10? Na pewno mówimy o zdecydowanie wyższych kwotach niż w tym roku - powiedziała Gertruda Uścińska.
A jak podnieść swoją emeryturę? - Mamy system oparty na tym, jak długo pracujemy, jaki zgromadzimy kapitał emerytalny i kiedy przechodzimy na emeryturę. Im dłużej pracujemy, tym mamy wyższy kapitał emerytalny i wtedy świadczenie emerytalne jest wyższe - wyjaśnia prezes ZUS.
Głodowe emerytury Polaków znikną?
Niestety nie brakuje Polaków, którzy otrzymują groszowe emerytury. Taki model ma wkrótce zniknąć. - Mamy taki system, że dosłownie jedna składka emerytalna opłacona przed osiągnięciem wieku emerytalnego otwiera prawo do emerytury. I tym sposobem najniższa emerytura w Polsce wynosi 10 groszy. To sam przelew kosztuje 9,60 zł. Zatem te emerytury groszowe, które już są, trzeba jakoś zoptymalizować w kosztach - mówi prezes ZUS. A docelowo, mają one w ogóle zniknąć z systemu.
14. emerytura nie może być mniejsza niż 50 zł
W tym roku 11 mld zł pójdzie na 14. emerytury. Ponad 9 mld wypłaci ZUS. 14-tka nie jest równa dla wszystkich. Kwota rzędu 1217 zł na rękę jest dla osób, których emerytura stała nie przekracza 2900 zł. Ale gdy tę kwotę przekroczy, to już tutaj stosuje się zasadę "złotówka za złotówkę". Osoby, których emerytura wynosi ok. 4200 nie dostaną już 14-tki. - W ustawie jest zapisane, że 14-tka nie może być niższa niż 50 zł - zapewnia Gertruda Uścińska.