ksiądz

i

Autor: East News

Proboszcz oddaje skarbówce 640 zł, zwykły śmiertelnik – 2,2 tys. zł!

2016-12-21 13:03

Zarobki osób duchownych w Polsce to od lat temat tabu. Księża nie otrzymują bowiem jakiejś odgórnie ustalonej pensji, żyją z tego, co ofiarują im wierni, a oficjalnie ustalonego cennika posług nie ma. Wśród księży istnieje spora dysproporcja, w małych parafiach ich dochody nie są wygórowane, zupełnie inaczej jest w parafiach dużych. Tymczasem, jak podaje portal natemat.pl, nawet bogaty proboszcz może płacić rocznie 640,7 zł podatku dochodowego, podczas gdy przeciętny Polak oddaje w tym samym czasie 2227,31 zł!

Czy podatki w Polsce są sprawiedliwe? - na to pytanie postanowili odpowiedzieć naukowcy z Akademii Leona Koźmińskiego. Z ich raportu wyłania się smutny obraz naszego systemu podatkowego, który dzieli Polaków na równych i równiejszych. Kwestię „zarobków” i opodatkowania księży omówił dr Robert Zieliński z Katedry Prawa Finansowego i Podatkowego. Według niego to bardzo uprzywilejowana grupa społeczna, a system podatkowy, w oparciu o który jest ona rozliczana, jest bardzo niesprawiedliwy.

ZOBACZ TEŻ: Tablica pamiątkowa dla bogaczy. Kościół zbiera 30 mln zł na Świątynię Opatrzności Bożej

W Polsce jest 31 tys. katolickich księży. Pieniądze z niedzielnej tacy, wbrew powszechnemu przekonaniu, nie trafiają do ich kieszeni, zasilając budżet na utrzymanie kościoła, plebanii, zapłatę dla organisty itd. Skąd więc duchowni czerpią środki do życia? Z posługi na rzecz parafian, czyli udzielania im sakramentów, odprawiania mszy świętych w danej intencji itp. Od tego są zobowiązani zapłacić swego rodzaju podatek dochodowy. Jak wskazuje natemat.pl, jest on zryczałtowany, a jego kwotę rokrocznie ustala Ministerstwo Finansów. Obecnie w parafii liczącej do tysiąca mieszkańców wynosi on 420 zł co kwartał, do 10 tys. osób – 922 zł, a w parafiach największych – 1505 zł.

Przeciętne roczne obciążenie osoby duchownej, czyli zarówno księdza, jak i zakonnika, wynosi ok. 640 zł, co oznacza, że polscy duszpasterze płacą wyjątkowo niskie podatki osobiste. „Jeżeli przyjmiemy założenie, że w parafii liczącej 5-6 tys. mieszkańców pracują jeden proboszcz i jeden wikariusz, którzy w danym kwartale z tytułu wykonywania funkcji duszpasterskich uzyskali łącznie kwotę 120 tys. zł przychodu, to zgodnie z obowiązującymi uregulowaniami zobowiązani są zapłacić zryczałtowany podatek dochodowy w wysokości 670 zł (proboszcz) lub od 408 zł do 452 zł (wikariusz), w zależności od liczby mieszkańców miasta lub gminy, na terenie której znajduje się siedziba parafii” - czytamy w natemat.pl.

ZOBACZ TEŻ: Papież potępia wyciąganie pieniędzy od wiernych [CENNIK SAKRAMENTÓW]

Choć wskazane wyżej dochody wydają się wręcz astronomiczne, nie są rzadkością. Według Katolickiej Agencji Informacyjnej „Proboszcz wiejskiej parafii „zarabia” 1375 zł miesięcznie – to mniej niż pensja minimalna netto. Jednak w większej, miejskiej parafii proboszczowi przypada nawet 5261 zł. miesięcznie, a zaliczka na podatek to 156 zł”.

Źródła: natemat.pl, niedziela.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze