- To niezbyt mądre! Autodestrukcyjny podatek, który zaszkodzi tylko Polsce i jej relacjom z USA. Prezydent Trump również odpowie odwetem, jak i powinien zrobić. Odwołajcie podatek, aby uniknąć konsekwencji! - napisał Rose, komentując wpis Lewicy na temat zapowiedzi ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego.
Zarówno prezydent Trump, jak i członkowie jego administracji, wielokrotnie krytykowali europejskie podatki cyfrowe oraz regulacje i kary nakładane na amerykańskie koncerny, postrzegając je jako przejaw nieuczciwego traktowania Stanów Zjednoczonych. Trump i jego minister handlu, Howard Lutnick, zapowiadali, że te bariery handlowe będą brane pod uwagę przy nakładaniu ceł na UE, aby wyrównać warunki w handlu zagranicznym.
Polskie plany wprowadzenia podatku cyfrowego i reakcja USA
Według unijnego komisarza ds. handlu Marosza Szefczovicza, rynek europejski generuje dla niektórych amerykańskich gigantów nawet 40 proc. ich przychodów. Usługi cyfrowe stanowią również obszar, w którym Stany Zjednoczone notują znaczną nadwyżkę, wynoszącą 109 mld euro. Dla porównania, Unia Europejska osiąga nadwyżkę w wysokości 157 mld euro w wymianie towarów.
Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski poinformował o planach wprowadzenia podatku cyfrowego w Polsce. Zgodnie z jego zapowiedzią, model podatku od przychodów lub zysków big techów zostanie zaprezentowany w najbliższych miesiącach. Środki pozyskane z tego podatku miałyby być przeznaczone na wsparcie rozwoju polskich firm i startupów z sektora cyfrowo-technologicznego oraz mediów.
- Mógłby on przetransferować zyski od potężnych globalnych korporacji, niezależnie od miejsca ich pochodzenia, do budżetu, a one później mogłyby pracować na rzecz rozwoju polskich firm technologicznych, wspierać polskie startup'y, deep tech, przedsiębiorstwa chmurowe czy tworzenie jakościowych treści przez media - wyjaśnił Gawkowski.
Podatek cyfrowy - szansa czy zagrożenie, dla polskich relacji z USA?
Gawkowski podkreślił, że podobne podatki funkcjonują już w 35 krajach, w tym we Francji, Austrii, Wielkiej Brytanii i Kanadzie. Wprowadzenie takiego podatku w Polsce miałoby na celu wyrównanie szans i wsparcie rodzimego sektora technologicznego.
Wpis ambasadora komentował Włodzimierz Czarzasty w "Kropce nad i" TVN-u.
- To nie jest równe traktowane przez USA, to tylko źle wróży. Rose ma rację, bo firmy w Polsce powinny płacić podatki, tu nie ma wielkiej filozofii, Francuzi wytargowali te podatki od Big Techów. W związku tym nie jesteśmy gorsi niż Francuzi, mamy prawo powiedzieć - zarabiacie tu olbrzymie pieniądze, pieniądze z reklam, to płaćcie do diabła podatki. Jeżeli amerykanie nam mówią, że jeśli będziemy traktować ich jak wszystkich innych - mówił Czarzasty.
