Rosjanie szturmują sklepy. Trwa blokada kolejowa
Z powodu unijnych sankcji Litwa zdecydowała się na blokadę przewozu niektórych towarów pochodzących z Rosji do obwodu kaliningradzkiego. Po pozbawieniu Rosji lądowego połączenia z obwodem kaliningradzkim, Rosjanie są zmuszeni do korzystania z połączeń kolejowych w celu sprowadzenia towarów i usług.
Wśród towarów, które zostały objęte ograniczeniami znalazły się materiały budowlane oraz gaz. Pierwszego dnia po ogłoszeniu decyzji przez władze Wilna, Rosjanie zamieszkujący tereny obwodu kaliningradzkiego zaczęli szturmować lokalne sklepy w celu zaopatrzenia się w produkty, których już wkrótce może zabraknąć.
Putin grozi Zachodowi. Rosjanie wykupują "wszystko"
Portal "The Moscow Times" relacjonuje sytuację zaistniałą w obwodzie kaliningradzkim. Portal donosi o "fali masowego wykupowania konkretnych produktów" oraz szturmach pobliskie oraz lokalne sklepy. Powodem zaistniałej sytuacji jest zagrożenie izolacją rosyjskiej eksklawy nad Bałtykiem, związane z wprowadzoną w sobotę blokadą kolejową.
Dziennikarze rosyjskiego portalu przytoczyli również wypowiedź mieszkańca Kaliningradu Pawła Tatarincewa. Mężczyzna poinformował, że bezpośrednio po ogłoszeniu blokady, ludzie zaczęli wykupować "wszystko", ale nastroje nieco się uspokoiły. Mieszkańcy obwodu kaliningradzkiego "czekają, by zobaczyć jak ułoży się sytuacja".
"Na celowniku" Rosjan - materiały budowlane i gaz
"The Moscow Times" informuje, że materiały budowlane nie były jedynym "celem" zakupowym Rosjan. Oprócz tego, mieszkańcy Kaliningradu zaopatrują się również w pokaźne zapasy gazu w obawie przed odcięciem gazociągów transportujących surowiec z terytorium Rosji.
Portal prognozuje, że Rosja będzie zmuszona do zintensyfikowania transportu towarów do Kaliningradu drogą morską oraz powietrzną.