Było w niej duszno od strachu, nauczyciele wyładowywali na uczniach swoje frustracje. Na najmniejsze nieposłuszeństwo reagowali wrzaskiem. Bili po łapach linijką, ciągnęli za uszy i odsyłali do oślej ławki. Pani higienistka sprawdzała czystość uszu i kołnierzyków oraz pożądaną w socjalistycznym państwie nieobecność wszy. A potem robiła wstyd przy całej klasie.
i
Autor: Zbigniew Wdowiński/PAP, Archiwum prywatneWspomnień czar: Szkoła w PRL
Szkoła w PRL-u. Czy ją pamiętasz?
W czasach PRL szkoła była instytucją, która miała wychowywać nowych obywateli. Mieli być oni podlegli i posłuszni władzy komunistycznej. Choć, dziś trudno to sobie wyobrazić, w latach 70. w oświacie przeważali nauczyciele bez wyższego wykształcenia. W 1961 roku w szkołach podstawowych aż 94% nauczycieli nie miało ukończonych studiów. W placówkach oświatowych, oprócz standardowych lekcji matematyki, języka polskiego czy biologii, nauczano także o planie zalesienia ZSRR czy ćwiczono rzut granatem.