Jak informuje "Rzeczpospolita" po zmianie sposobu naliczania taryf na sprzedaż ciepła podwyżki mają być jeszcze wyższe – niektórzy eksperci przekonują, że przekroczą 20 proc. "Nie ma wątpliwości, że w najbliższych latach ciepło będzie drożało" - podaje "Rz".
– Z uwagi na drastyczne wzrosty uprawnień do emisji CO2 podwyżki są konieczne, bo umożliwią ciepłownictwu systemowemu realizację wielomiliardowych inwestycji, transformację sektora, a w konsekwencji obniżanie cen ciepła – komentuje Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie.
W najbliższych latach grożą nam także drastyczne podwyżki cen energii elektrycznej. Jak oszacowała Fundacja Instrat, realizacja rządowej polityki energetycznej państwa, opartej na powolnym odchodzeniu od węgla, spowoduje, że koszt wytwarzania energii wzrośnie aż o 61 proc. w ciągu najbliższej dekady. To przełoży się na podwyżki rachunków za prąd.
Według analityków obserwowane obecnie rosnące koszty emisji CO2 spowodują, że już w 2022 r. gospodarstwa domowe muszą się liczyć ze wzrostem cen energii elektrycznej o kilkanaście procent.
Dell i Microsoft razem z Windows 11 odmienią rynek komputerów