
Reklama w PRL – propaganda i uświadamianie
Reklama w PRL nie ograniczała się jedynie do promowania dostępnych towarów. W rzeczywistości, w czasach, gdy w handlu popyt znacznie przewyższał podaż, jej rola była o wiele bardziej skomplikowana. Plakaty w Polsce Ludowej pełniły funkcję uświadamiającą i propagandową, kształtując postawy społeczne i promując ideologię socjalistyczną.
Plakaty PRL miały za zadanie informować obywateli o "zdobyczach socjalizmu" i budować w obywatelach poczucie dumy z przynależności do państwa. Hasła takie jak "Najwyższym dobrem jest socjalizm" czy "Zdobycze socjalizmu są jego dumą" miały na celu wzbudzenie entuzjazmu i lojalności wobec panującego systemu. Plakaty te, często przedstawiające uśmiechniętych robotników i rolników, miały za zadanie kontrastować z szarą rzeczywistością życia codziennego i tworzyć iluzję dobrobytu.
Plakaty PRL – bezpieczeństwo i antyreklama alkoholu
Plakaty w PRL nie tylko budowały wizerunek idealnego społeczeństwa, ale również pełniły funkcję edukacyjną i ostrzegawczą. Wiele z nich poświęconych było bezpieczeństwu i higienie, stawiając sobie za cel poprawę jakości życia obywateli. Hasła takie jak "Tęp muchy", "Tęp karaluchy" czy "Stój! Dociskaj mięso popychaczem" miały uświadamiać zagrożenia związane z brakiem higieny i nieodpowiednim postępowaniem w zakładzie pracy.
Szczególną kategorię stanowiły plakaty związane z antyreklamą alkoholu. Hasło "Bimber – przyczyną ślepoty" miało zniechęcać do spożywania nielegalnych trunków, stanowiąc jednocześnie kryptoreklamę dla państwowego monopolu spirytusowego. Z kolei plakat przedstawiający kierowcę wlewającego w siebie butelkę wódki z podpisem "Źle tankujesz!" miał przestrzegać przed prowadzeniem pojazdów pod wpływem alkoholu.
Reklamy produktów niedostępnych
Paradoksalnie, w PRL reklamowano nawet te produkty, które i tak znikały ze sklepowych półek w mgnieniu oka. Mimo powszechnego niedoboru towarów, reklama PRL usilnie promowała produkty takie jak mydło, proszki do prania czy sprzęt AGD firm Zelmer i Predom.
Reklamy w PRL często skupiały się na podkreślaniu oczywistych funkcji produktów, które były trudno dostępne. O mydle pisano, że myje, o proszku, że pierze, a o wentylatorze, że chłodzi. Dzięki temu obywatele mieli poczucie, że dobrobyt rośnie, nawet jeśli na co dzień musieli mierzyć się z pustymi półkami i długimi kolejkami. Reklama ta, choć propagandowa i oderwana od rzeczywistości, pełniła funkcję psychologiczną, dając Polakom nadzieję na lepsze jutro.