Kupiłam na targu spleśniałe orzechy (cena za 1 kg ok. 15 zł, a ja kupiłam aż 3 kg). Zorientowałam się dopiero w domu, że coś z nimi jest nie tak. Odniosłam je do sprzedawcy, a ten stwierdził, że pierwszy raz mnie widzi i to niemożliwe, żebym kupiła te orzechy u niego. Niestety, większość sprzedawców na bazarach nie wydaje paragonów, sumują zakupy na kalkulatorach albo w głowie i podają cenę. Tak było i tym razem. Jak konsument w takiej sytuacji może domagać się swoich praw? Czy kupując na bazarze, jesteśmy skazani na widzimisię sprzedawcy?
Hanna Kowalczyk z Warszawy.
ZOBACZ: Reklamacja w komisie
Jeżeli zakupiona przez konsumenta żywność jest nieświeża, mamy do czynienia z niezgodnością towaru z umową. W takiej sytuacji nabywca ma prawo reklamować wadliwy towar u sprzedawcy, zaś podstawowym roszczeniem będzie żądanie wymiany żywności na produkt pełnowartościowy. Co istotne, w odniesieniu do orzechów sprzedawanych na wagę mamy jedynie 3 dni na złożenie stosownej reklamacji. Odrębnym problemem jest fakt, że konsumentka nie otrzymała paragonu. Sytuacja ta może mieć dwie przyczyny - sprzedawca należy do wąskiego grona przedsiębiorców zwolnionych z obowiązku posiadania kasy fiskalnej lub mamy do czynienia z osobą, która łamie przepisy podatkowe. Warto podkreślić, że uczciwy sprzedawca powinien bez problemu wystawić konsumentowi inny dowód sprzedaży. Co więcej, należy pamiętać, że zgodnie z przepisami prawnymi ceny powinny być ustalone w sposób jednoznaczny i klarowny dla nabywcy. A więc jeśli sprzedawca odmawia potwierdzenia transakcji lub zataja czy fałszuje ceny oferowanych produktów, należy poinformować o tym fakcie urząd skarbowy i Inspektorat Handlowy. Warto również pamiętać, że paragon nie jest koniecznym warunkiem złożenia reklamacji - dla jej skuteczności wystarczy jakikolwiek dowód potwierdzający zakup. Może to być np. wyciąg z karty płatniczej lub w skrajnym przypadku zeznania świadków transakcji. Pamiętajmy, że niezależnie od miejsca i okoliczności dokonania zakupu konsument zawsze powinien egzekwować swoje prawa.
Jeśli trafiłeś na nieuczciwego sprzedawcę i nie wiesz, jak walczyć z nim o swoje prawa, napisz do nas. Eksperci z Federacji Konsumentów odpowiedzą na twój list. Opisz swój problem w e-mailu i wyślij go na adres [email protected].
W temacie wpisz "konsumencki czwartek".