Andrzej Duda podpisał rentę wdowią. Świadczenie wejdzie w życie od połowy 2025 roku
Podpis Andrzeja Dudy pod projektem nowelizacji ustawy o rentach i emeryturach, ostatecznie przypieczętował wprowadzenie od dawna obiecywanej renty wdowiej. Dodatkowe świadczenie będzie wypłacane od 1 lipca 2025 roku i wyniesie 15 proc. drugiego świadczenia. Wdowa/wdowiec będzie mogła wybrać, czy chce pobierać 100 proc. swojej emerytury i 15 proc. renty rodzinnej (która wynosi 85 proc. emerytury zmarłego) po zmarłym małżonku, czy pełną rentę wdowią i 15 proc. swojej emerytury. Limit obu świadczeń wynosi trzykrotność minimalnej emerytury (czyli ok. 5300 zł, limit będzie się zwiększał wraz z waloryzacją i wzrostem minimalnej emerytury).
Od 1 stycznia 2027 roku próg świadczenia wzrośnie do 25 proc., wprowadzenie programu zakłada "model kroczący". W 2028 rząd ma zdecydować, czy świadczenie wzrośnie do 50 proc., tak jak zakładano z początku w projekcie obywatelskim.
Kto może dostać rentę wdowią?
Do renty wdowiej uprawnieni mają być wdowy i wdowcy, którzy byli we wspólności małżeńskiej do dnia śmierci małżonka i osiągnęli powszechny wiek emerytalny (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn). Kolejnym warunkiem jest, aby śmierć małżonka nie nastąpiła wcześniej niż pięć lat przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego.
Renta wdowia ma poprawić sytuację ekonomiczną osoby starszej po śmierci małżonka. Obecnie w razie zbiegu prawa do świadczeń emerytalno-rentowych można pobierać tylko jedno z nich. Oznacza to, że wdowcy mogą zachować swoją emeryturę albo z niej zrezygnować i wybrać rentę rodzinną po zmarłym.
Pierwotnie projekt obywatelski zakładał, że wdowcy mogliby zachować swoje świadczenie i powiększyć je o 50 proc. renty rodzinnej po zmarłym małżonku lub – jeśli taki wariant byłby korzystniejszy – pobierać rentę rodzinną po zmarłym małżonku i 50 proc. swojego świadczenia. Autorzy projektu obywatelskiego chcieli też, aby kwota pobieranych świadczeń nie była wyższa niż trzykrotność wartości przeciętnej emerytury w Polsce.
Polecany artykuł: