Rewolucje w emeryturach. Minimum 70 zł podwyżki dla najbiedniejszych

Kiełbasa wyborcza się powiększa. Politycy walczą o głosy wyborców. Nie jest tajemnicą, że sporą grupę osób, które chodzą na wybory stanowią emeryci i renciści. I to dla nich partie szykują coraz to lepsze propozycje. Jak podaje "Gazeta Wyborcza” tym razem PiS planuje zmiany w waloryzacji rent i emerytur. Większość emerytów i rencistów nie będzie miała podwyżek świadczeń wyliczanych tak jak dziś - na podstawie inflacji i wzrostu płac. System waloryzacji emerytur i rent ma być bardziej szczodry.

ZOBACZ TEŻ: Przedsiębiorcy w szoku! Zapłacą wyższy podatek niż im obiecywano

W programie PiS zapisano, że emeryci i renciści o najniższych świadczeniach otrzymają waloryzację kwotową, żeby rosły jak najszybciej najniższe świadczenia. Minimalna coroczna procentowa waloryzacja emerytur i rent nie może być niższa niż 70 zł. Zgodnie z tym mechanizmem przykładowa emerytura lub renta może wyglądać następująco: zakładając, że prognozowana podwyżka będzie na poziomie o 3,24 proc. Emeryt, który otrzymuje świadczenie na poziomie 1300 zł brutto, dostałby dziś 42 zł podwyżki. Ale przy zapisie kwotowego minimum automatycznie podwyżka będzie wynosić 70 zł.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: 500 plus – podwyżka co roku, więcej pieniędzy dla samotnych matek. Ministerstwo o zmianach

Ten, kogo emerytura wynosi 3,5 czy 4 tys. zł brutto, będzie podlegał waloryzacji procentowej na starych zasadach. Nowy system ma obowiązywać od przyszłego roku. Dodatkowo, od marca 2020 r. najniższa emerytura ma wynosić 1,2 tys. zł brutto.