Od kwietnia br. administracyjnie obniżono stawki za roaming. Minuta połączenia wykonywanego za granicą nie może być droższa o więcej niż 5 eurocentów od ceny według krajowego planu taryfowego. Docelowo, od 15 czerwca 2017 r., opłaty za roaming mają znikąć i w całej UE będziemy płacić za połączenie tyle samo, ile w kraju. To jeden z większych sukcesów byłej komisarz ds. agendy cyfrowej Neelie Kroes.
Czytaj też: Opłaty za roaming znikną w 2017 roku? Do tego dąży KE
Jak zauważa "DGP", jest w tym jednak jeden haczyk. Regulacje działają tylko w jedną stronę. Roaming naliczany był i póki co jeszcze jest, w sytuacji gdy korzystamy ze swojego telefonu za granicą. Stawki połączeń wykonywanych z kraju za granicę nie ulegną zmianie. Jeśli więc Polak będzie chciał zadzwonić od siebie do kogoś z innego kraju UE, zapłaci za to ok. 2 zł za minutę. Tyle mniej więcej wynosi koszt takiego połączenia według aktualnych planów taryfowych czterech czołowych polskich operatorów telefonicznych.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna", PAP