AP: Rosyjskie rakiety spadły w Przewodowie. Co to oznacza dla polskiej gospodarki?
Należy zaznaczyć, że póki co oficjalne źródła tj. rząd nie potwierdził jeszcze informacji dotyczących incydentu w Przewodach. Zapytaliśmy ekonomisty Marka Zubera, co się stanie z polską gospodarką po tym zdarzeniu.
- Moim zdaniem nic. Będzie element takiej paniki trochę rozkręcone. Ale absolutnie trudno zakładać, że to to atak Rosji wymierzony w Polskę. To jest jakaś zabłąkana rakieta może Rosyjska, może przeciwlotnicza Ukraińska. Doszło do tragedii bo zginęły dwie osoby. Efekt może być więcej sprzętu wojskowego na granicy w tej chwili po Polskiej stronie. Być może jakieś rakiety przeciwlotnicze, zestawy przeciwlotnicze. Z punktu widzenia bezpieczeństwa może się okazać, że ono zostanie - paradoksalnie - wzmocnione - powiedział Zuber dla "SuperBiznesu".
Czy trzeba panikować? Ekonomista uspokaja
Zdaniem Marka Zubera nie ma powodów do paniki - emerytury i świadczenia Polaków są bezpieczne. Jednak incydent może spowodować panikę wśród Polaków, jak i na rynkach. Co może skutkować osłabieniem złotego.
- Moim zdaniem to będzie krótkotrwały efekt psychologiczny, który może doprowadzić do tego, że złoty się osłabi, albo obligacje polskie trochę potanieją. Ale to wszystko. W perspektywie być może nawet godzin, sytuacja powinna się uspokoić - uspokaja ekonomista.
Zdaniem Marka Zubera kredytobiorcy też raczej nie powinni mieć powodów do obaw. Jedynie osoby z kredytem w obcej walucie, mogą odczuć skutek złotego, o ile właśnie mają spłatę raty.
- Nie sądzę. Jeżeli ktoś ma pecha i jutro będzie płacił kredyt we frankach to być może ten frank będzie droższy niż dzisiaj, ale to będzie chwilowe - wyjaśnia Marek Zuber.
Na ten moment pozostaje więc wyczekiwać dalszych informacji od rządu.
Polecany artykuł: