Pod koniec kwietnia do prezes ZUS, Gertrudy Uścińskiej, trafiło pismo sygnowane przez osiem organizacji zrzeszających pracowników ZUS. Związkowcy nie wykluczają w nim strajku. Wśród dwunastu wymienionych postulatów autorzy pisma domagają się m.in. podwyżki w wysokości 200 zł od 1 maja oraz w wysokości kolejnych 300 zł do końca grudnia br., gwarancji zatrudnienia na 5 lat, a także utrzymania zatrudnienia na dotychczasowym poziomie. Postulują również przestrzeganie regulaminu pracy. Żądania te nie spotkały się jednak z poparciem odłamu NSZZ „Solidarność", który reprezentuje interesy pracowników ZUS. Niektórzy „solidarnościowcy" zapowiedzieli, że opuszczą związek.
Zobacz: System ZUS przez dwa lata pozwalał wykradać dane użytkowników
Spór zbiorowy między większością związków zawodowych w ZUS a zarządem rozpoczął się dwa tygodnie temu. W konflikt nie włączyła się NSZZ „Solidarność", a dwie organizacje zrezygnowały ze swoich roszczeń. Jak ustalił money.pl, były to: Ogólnopolski Związek „Kadra ZUS" oraz Wolny Związek Zawodowy Pracowników ZUS z Olsztyna. Według serwisu Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest skłonny pójść na pewne ustępstwa względem związkowców.
Sprawdź także: ZUS do firm: musicie mieć najnowszego "Płatnika"
Oprac. na podst. wyborcza.pl, strajk.eu, money.pl