W polskiej kadrze brakuje dwóch podstawowych zawodników, którzy pauzują z powodu urazów. Na obronie nie zobaczymy Macieja Rybusa, który wcześniej opuścił zgrupowanie reprezentacji. Polska defensywa zamelduje się w składzie doskonale znanym kibicom z EURO we Francji - Łukasz Piszczek, Michał Pazdan, Kamil Glik oraz Artur Jędrzejczyk.
Zobacz także: Ile zarabiają piłkarze w Polsce? Sprawdź zarobki najlepszych zawodników
Druga wyrwa w składzie biało-czerwonych to oczywiście Arkadiusz Milik, którego w koszulce z orzełkiem na piersi nie zobaczymy jeszcze przez kilka miesięcy. Reszta teamu nie narzeka na urazy i zestawiając poniższy prawdopodobny skład na dzisiejsze spotkanie, serwis transfermarkt.de oszacował wartość polskiej "11" na 166,2 mln euro.
Po drugiej stronie boiska jest to "zaledwie" 28,6 mln euro. Z kolei cała 23-osobowa kadra Rumunii to 55,4 mln euro przy 209,2 mln euro biało-czerwonych.
Bukmacherzy i sami zawodnicy oraz trenerzy są ostrożniejsi w typowaniu faworytów. Choć w grupie E Polacy mają o dwa punkty więcej od zawodników Christopha Dauma, to Rumuni gładko ograli Armenię 5:0, z którą polscy piłkarze męczyli się do samego końca przed własną publicznością, zdobywając bramkę na 2:1 w ostatnich sekundach.
Wygrana gospodarzy jest wyceniana przez bukmacherów na 3,2 zł przy obstawionej złotówce. Odwrotny wynik typowany jest na 2,4 zł, a remis na 3,1 zł. O tym kto wygra przekonamy się o godz. 20:45. Transmisja meczu Rumunia-Polska w Polsacie.
KLIKNIJ W GRAFIKĘ, ABY JĄ POWIĘKSZYĆ
Źródło: transfermarkt.de