W związku z zaplanowanymi na 28 września protestami do skutku nie dojdzie aż 8 proc. lotów irlandzkiego przewoźnika Ryanair. Jak zostało zaznaczone wszyscy pasażerowie, których rejsy odwołano, zostali o tym fakcie poinformowani. Jak podaje tvn24bis.pl na liście anulowanych rejsów, znajdują się także połączenia z Polską.
Odwołane loty z i do polskich portów lotniczych:
- FR3048 Porto - Kraków, wylot o 7:00
- FR3047 Kraków - Porto, wylot o 12:00
- FR1711 Berlin-Schoenefeld - Kraków, wylot o 11:05
- FR1712 Kraków - Berlin-Schoenefeld, wylot o 12:45
- FR2582 Wrocław - Malaga, wylot o 10:20
- FR2581 Malaga - Wrocław, wylot o 6:20
Wiadomo, że zaplanowane protesty obejmą Belgię, Hiszpanię, Holandię, Portugalię i Włochy. Nie wiadomo czy do strajkujących dołącza pracownicy z Niemiec. Jak powiedział Kenny Jacobs, odpowiedzialny za marketing, powtarzające się niepotrzebne strajki szkodzą interesom Ryanaira i jego klientom zwłaszcza w czasie, gdy ceny ropy silnie wzrosły.
Postulaty strajkujących nie zmieniają się. Podobnie jak podczas sierpniowych protestów domagają się oni przede wszystkim podwyżki wynagrodzeń i poprawy warunków pracy z zgodnie z ustawodawstwem danego kraju. Jak podaje Ryanair w oficjalnym komunikacie spółka napisała do związków zawodowych zrzeszających pilotów w Belgii, Holandii, Hiszpanii, Portugalii i w Niemczech, zapraszając ich do wynegocjowania porozumień podobnych do tych, które zostały osiągnięte ze związkiem FORSA w Irlandii, zarówno dla pilotów jak i personelu pokładowego. Przedstawiciele linii lotniczej podkreślili również, że Ryanair zgodził się na przejście na umowy lokalne.