Rząd pracuje nad regulacjami, które mają zatrzymać wzrost cen węgla. Wiceminister Artur Soboń nie zaprzeczył, że może chodzić także o kwestie górnego pułapu ceny. Wiceminister przyznał, że powinniśmy wykorzystać potencjał własnych surowców i w pierwszej kolejności zabezpieczyć potrzeby odbiorców indywidualnych i ciepłownictwa. Uzupełnieniem krajowego wydobycia będzie import, oczywiście nie z kierunku rosyjskiego.
Polecany artykuł:
-Trzecim elementem jest ograniczenie ceny węgla, ale prace nad takim rozwiązaniem toczą się w Ministerstwie Aktywów Państwowych i Ministerstwie Klimatu i Środowiska – dodał wiceminister Artur Soboń. Zapytany o to, czy rząd zamierza wprowadzić ograniczenie na ceny węgla, powiedział: – Można by było tak to określić, przy czym, dopóki nie ma gotowego rozwiązania, nie ma sensu o nim publicznie debatować - stwierdził Soboń w Polskim Radiu.
Po nałożeniu embarga na rosyjski węgiel, stał się on w Polsce towarem deficytowym. Przy składach budowlanych ustawiają się gigantyczne kolejki, a nawet są zapisy do kolejek. Polska Grupa Górnicza sprzedają węgiel poprzez stronę internetową. Zapotrzebowanie jest tak duże, a towaru mało, że ograniczyła sprzedaż opłau jedynie do dwóch dni w tygodniu we wtorki i czwartki, a i tak nie jest w stanie zaspokoić popytu. Wczoraj strona (czwartek 2.06) nie działała, a we wtorek 31 (maja) było 103 tys. chętnych, na węgiel załapało się tylko 5,8 tys.