Wirus Afrykańskiego Pomoru Świń (ASF) wykryto w Polsce w lutym 2014 r. Do tej pory stwierdzono 18 przypadków zarażeń u trzody chlewnej i 111 u dzików. W sierpniu ogniska wirusa pojawiły się na Podlasiu, Mazowszu i Lubelszczyźnie.
Rząd przyjął przed weekendem specjalny projekt nowych przepisów, które mają pomóc w walce z tym zagrożeniem. Jednym z pomysłów skupowanie zwierząt z zagrożonych hodowli po średnich cenach obowiązujących na danym terenie. Mają one trafić do wyznaczonych zakładów, które zapewnią transport i osobne ubicie oraz przerobienie mięsa w wysokiej temperaturze. Powstaną głównie konserwy – ten sposób przerobienia jest najbardziej bezpieczny, bo odbywa się w 120 stopniach C.
Źródło: Zakaz handlu świniami na Podlasiu. Coraz więcej ognisk choroby
Wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki tłumaczył podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa, że wirus ASF nie szkodzi człowiekowi, a przyjęta forma obróbki stanowi dodatkową gwarancję bezpieczeństwa. Ponadto konserwy mają być w całości produktem mięsnym, bez dopuszczania mięsa oddzielonego mechanicznie i pochodzącego z gorszych części świń.
Produkty te mogą trafiać do sprzedaży w całej Europie – bez marż handlowych, cena dla jednostek finansów publicznych (czyli na przykład wojska) będzie niższa – przemysł sprzeda je bez pośrednictwa handlu. Takie rozwiązanie ma ułatwić zakładom przetwórczym zbycie dużych ilości konserw, wyprodukowanych w krótkim czasie. Rząd nie wyklucza również sprzedaży na rynkowych warunkach. Konserwy mogą też trafić na cele charytatywne.
Projektem specustawy jeszcze dziś (5.09.) zająć ma się Sejm. Przewiduje także m.in. specjalne zasady rejestracji w hodowlach oraz wzmożony nadzór weterynaryjny.
Źródło: farmer.pl, IAR; oprac. MK