Waloryzacja musi być wyższa niż 13,8 proc.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że rząd rozpatruje 15 proc. wzrost emerytur w 2023 roku.
-W przyszłym roku seniorów czeka bardzo wysoka waloryzacja. Być może nawet wyższa niż zapowiada rząd. To będzie oznaczać, że emeryci dostaną wyższe świadczenia, dlatego że mamy wyższe koszty żywności czy wyższe koszty utrzymania. A waloryzacja obliczana jest nie na podstawie szacunków tylko w oparciu o wskaźnik inflacji i wzrostu wynagrodzeń – mówiła w programie europosłanka.
Tymczasem ekonomiści prognozują, że już na początku przyszłego roku inflacji może wynieść 20 proc.
-Większość prognoz i wypowiedzi analityków wskazuje na luty 2023 r. jako apogeum rocznego wskaźnika inflacji. Wysoka bieżąca inflacja wynika przede wszystkim z oddziaływania bardzo silnych szoków surowcowo-energetycznych, które wpływają na ceny zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio, a ich obniżanie będzie procesem stopniowym - przyznał Wiesław Janczyk, członek Rady Polityki Pieniężnej, w rozmowie z wicenaczelnym Super Expressu i szefem Super Biznesu Hubertem Biskupskim.
Waloryzacja zostanie przeprowadzona 1 marca 2023 r. Podwyżki będą kwotowo-procentowe, ale emeryci dostaną nie mniej niż 250 zł brutto (227,50 zł na rękę). Najniższa emerytura w 2023 r. wzrośnie do 1588,44 zł. Według wyliczeń Super Expressu osoba, która ma 1000 zł emerytury, przy 15 proc. waloryzacji może w przyszłym roku liczyć na 150 zł podwyżki. Jeśli senior otrzymuje 2500 zł, to podwyżka jego świadczeń sięgnie 375 zł. Mając o tysiąc złotych większą wypłatę, przy takiej waloryzacji świadczenie wzrośnie o 450 zł.
Wyższa waloryzacja oznacza, że rząd musi szukać na emerytury dodatkowych miliardów zł. Już zaplanowane kwotowo-procentowe podwyżki przy 13,8 proc. wskaźniku wiążą się z wydatkiem ok. 40 mld zł. z budżetu państwa.