- Jako agencja zatrudnienia współpracujemy z dwojakiego rodzaju klientami – z jednej strony są to przedsiębiorcy, a z drugiej nie mniej ważni są to pracownicy, którzy przyjeżdżają do pracy do Polski – komentuje Tomasz Bogdevic, dyrektor generalny Gremi Personal, międzynarodowej agencji zatrudnienia. - Gdy ustawodawca podnosi płacę minimalną, podnosi się średnia płaca. Doganiając zarobkowo Zachód, stajemy się atrakcyjnym krajem, który może zatrzymać pracowników na dłużej. Jako przedsiębiorca, który zajmuje się sprowadzaniem pracowników z zagranicy do Polski uważam, że to dobry prezent na Dzień Przedsiębiorcy (21 czerwca). Patrząc przez pryzmat pracownika to jest dobra informacja - dodaje.
Pod koniec pierwszego kwartału 2023 roku liczba cudzoziemców w ubezpieczeniu emerytalnym wyniosła 1,07 mln osób, z czego 740 720 to obywatele Ukrainy (dane ZUS). Projekt podwyższonej płacy minimalnej jest na pewno potrzebny w czasach galopującej inflacji, choć rozumiem, że budzi emocje, bo może być trudny do zrealizowania w obecnych warunkach. Ale każde przedsiębiorstwo musi samo sobie odpowiedzieć na pytanie czy chce być konkurencyjne czy chodzi tylko o zysk. Kiedy funkcjonowanie staje się nieopłacalne dla przedsiębiorcy, zawsze może przenieść je tam, gdzie jest taniej. - komentuje Bogdevic.
Rząd zaproponował, aby od 1 stycznia 2024 roku minimalne wynagrodzenie wynosiło 4242 zł, a od 1 lipca 4300 zł brutto. Płaca minimalna z powodu wysokiej inflacji mocno wzrośnie. W 2023 roku najniższe wynagrodzenie ma sięgnąć od 1 lipca 3600 zł, w ciągu roku ma wzrosnąć o 600 zł, do 4300 zł brutto od lipca 2024. Minimalna stawka godzinowa od 1 stycznia 2024 roku wyniesie 27,70 zł, a od 1 lipca 28,10 zł. Podwyższone minimalne wynagrodzenie za pracę ma otrzymać łącznie 3,6 mln osób.
Projekt trafił do Rady Dialogu Społecznego – efekt końcowy zwykle jest wynikiem trudnego kompromisu, więc ostateczną decyzję w tej sprawie podejmuje rząd. Eksperci Business Center Club przewidują, że globalny koszt dla firm w polskiej gospodarce będzie znacznie wyższy niż zwykłe pomnożenie rocznej podwyżki płacy minimalnej wynoszącej 709 zł przez liczbę ok. 3 mln zatrudnionych na tej stawce (w sumie 2,18 mld zł), ponieważ inni zmotywowani tymi podwyżkami pracownicy, wyżej usytuowani w drabinie wynagrodzeń, także będą oczekiwać lub po prostu wymuszać stosowne podwyżki.