Uber to jedna z firm, której działalność wzbudza w Polsce duże kontrowersje - głównie ze względu na protesty taksówkarzy, którzy domagają się, by kierowcy przewożący ludzi posiadali odpowiednią licencję.
O pracach nad nowelizacją ustawy o transporcie drogowym, która zakłada blokadę aplikacji w razie braku uprawnień poinformował wiceminister infrastruktury i budownictwa, Jerzy Szmit w odpowiedzi na interpelację poselską.
Projekt ma objąć nie tylko Ubera, ale także inne firmy, które świadczą usługę przewozu osób i respektować „równe i uczciwe zasady prowadzenia działalności gospodarczej w tym obszarze rynku" oraz zwiększyć bezpieczeństwo pasażerów.
Zobacz także: Uważaj na nowy rodzaj oszustwa w internecie! Metoda na zaginionego kotka
Co zakłada projekt nowelizacji? Jeśli przewoźnik nie dostosuje się do wymogu posiadania licencji ma skutkować to zablokowaniem aplikacji i w efekcie niemożnością przewozu osób. W przypadku niedostosowania się do przepisów na firmy mają być nałożone kary finansowe. Ustawa będzie przewidywać możliwość odwołania od decyzji. Jeśli Uber nie uzyska odpowiedniej licencji, aplikacja może zostać w Polsce zablokowana.
Sprawdź również: Mniej za produkty do higieny dla kobiet. Podatek tamponowy zniknie z Tesco
Nowe przepisy będą dotyczyć także zawodowych kierowców, którzy mają mieć możliwość łatwiejszego uzyskiwania licencji na zarobkowy przewóz osób.
Źródło: /money.pl