Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans zaproponował także komisarzom, by Komisja wysłała do państw członkowskich Unii "wniosek o stwierdzenie w Polsce poważnego ryzyka zagrożenia praworządności" oraz by pozwać Polskę do Trybunału UE między innymi za niezgodną z prawem unijnym ustawę o sądach powszechnych - informuje rmf24.pl.
Zobacz również: Ceny w polskim Lidlu są wyższe niż w niemieckim. Europoseł PiS interweniuje w Brukseli
KE zarzuca jednak ustawie niezgodność z prawem UE z uwagi na wprowadzenie odmiennego wieku emerytalnego dla sędziów kobiet (60 lat) i mężczyzn (65 lat). Według KE stanowi to dyskryminacja ze względu na płeć, co łamie art. 157 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej i dyrektywę w sprawie równości płci w dziedzinie zatrudnienia. Przypomnijmy, że podobne limity wiekowe - 60 lat dla kobiet i 65 lat mężczyzn, zostały wprowadzone w ramach reformy emerytalnej w Polsce w październiku tego roku.
Jak wygląda procedura uruchomienia Artykułu 7 Traktatu Unii Europejskiej? W przypadku jednomyślności krajów UE może to oznaczać nałożenie sankcji na Polskę. Najpierw KE musi złożyć wniosek do Rady Europejskiej, czyli przywódców unijnych krajów, którzy mieliby stwierdzić, że w Polsce dochodzi do poważnego naruszenia praworządności. Musiałyby się na to zgodzić co najmniej ⅘ przedstawicieli krajów członków UE, czyli 22 państwa. Oznacza to, że Polskę musi poprzeć co najmniej 6 krajów Unii.
Sprawdź też: Ile Morawiecki zarobił na akcjach BZ WBK i ile z tego przekazał na cele społeczne?
Jak sprawę komentował we wtorek polski rząd? - Jest to prerogatywa Komisji Europejskiej, żeby rozpocząć procedurę lub jej nie rozpoczynać, lub rozpocząć na zasadzie kolejnych dialogów - powiedział premier na konferencji prasowej.
Podkreślił, że zaoferował przewodniczącemu KE Jean-Claude Junckerowi "dialog, dyskusję". Jak dodał Morawiecki, w rozmowie z szefem Komisji zaznaczył też, że ustawy dotyczące sądownictwa, które czekają teraz na podpis prezydenta, są "odmienne od tych, które były przyjęte w pierwotnej wersji na początku lipca". - Chcemy prowadzić dialog, ale jednocześnie chcemy reformować nasz system wymiaru sprawiedliwości - powiedział szef rządu.
Źródło: rmf24.pl, TVN24 BiŚ