W sobotę obradował w Warszawie zarząd Solidarnej Polski. Po zakończeniu spotkania szef partii, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że zarząd SP podjął trzy uchwały: ws. "odrzucenia szantażu formułowanego przez unijne instytucje w myśl +zasady pieniądze za suwerenność+", zgłoszenia własnego projektu zmian w Sądzie Najwyższym oraz ws. domagania się odrzucenia unijnego pakietu Fit for 55.
Do tych uchwał odniósł się w niedzielę w Programie Pierwszym Polskiego Radia wicepremier Sasin. "Rozmawiamy na te tematy, każda z tych spraw ma inny ciężar" - stwierdził.
Czytaj także: Czy Rosja odetnie nam gaz? Mocne słowa Sasina
Jak mówił, pakiet Fit for 55 zakłada, że trzeba będzie płacić za emisję CO2 z prywatnych domów czy mieszkań oraz prywatnych samochodów. Zaznaczył, że to będzie oznaczało nałożenie ogromnych obciążeń na Polaków, którzy nie tylko będą musieli płacić więcej za energię, ale też za korzystanie z samochodu i ogrzewanie mieszkania.
Polecany artykuł:
Prawie wszyscy ogrzewają mieszkania w sposób emisyjny i korzystają z samochodów spalinowych. To doprowadzi do zubożenia rodzin. Sama Komisja Europejska przyznaje, że będzie to oznaczało uderzenie w kraje, które szczególnie dużo muszą w sprawie transformacji energetycznej zrobić i w mniej zamożne społeczeństwa. Zachód chce nas cofnąć, żebyśmy znowu mieli dalszą drogę do gonienia - powiedział minister aktywów państwowych.
Jak wskazał, wygląda na to, że Polska nie ma możliwości zawetowania pakietu, ale będzie przekonywać inne kraje UE, że nie udźwignie tych obciążeń. "Czeka nas ciężka batalia. Mam nadzieję, że będziemy w tej batalii razem, czyli Solidarna Polska oraz Prawo i Sprawiedliwość, a także wszyscy rozsądni politycy" - zaznaczył Sasin.