Seniorzy w potrzasku – wyłudzenia mieszkań coraz częstsze
Coraz więcej osób starszych traci mieszkania na skutek podpisania niekorzystnych umów z osobami, które deklarują opiekę, ale nie mają wobec nich żadnych zobowiązań rodzinnych. Problem narasta z roku na rok – alarmują przedstawiciele rządu i organizacji społecznych.
Ministra ds. polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz podkreśla, że mamy dziś do czynienia z wyraźnym wzrostem wyłudzeń:
– Możemy mówić o wyłudzeniach mieszkań, ale też o oszustwach „na wnuczka”, „na policjanta”, o przestępczości w sieci. To olbrzymi problem, który narósł zwłaszcza w ostatnich latach – mówi.
Według danych z Krajowego Rejestru Długów, zadłużenie seniorów w latach 2015–2023 podwoiło się, osiągając poziom 6 miliardów złotych. To stwarza idealne warunki dla naciągaczy, którzy pod pozorem pomocy zawierają z osobami starszymi umowy, w efekcie których przejmują ich nieruchomości. Takie przypadki nie dotyczą wyłącznie przestępców, lecz także „legalnych” umów zawieranych u notariuszy.
Jedna umowa, wielki problem – luka prawna w umowie dożywocia
Wyłudzenia mieszkań od seniorów są często możliwe dzięki nieprecyzyjnym przepisom dotyczącym tzw. umowy dożywocia. Choć w teorii dokument ten powinien gwarantować osobie starszej opiekę w zamian za przekazanie mieszkania, w praktyce nabywcy często nie wywiązują się z zobowiązań. Mimo to prawo nie chroni dostatecznie seniora.
– "Coraz częściej mamy do czynienia z sytuacjami, kiedy osoby obce, niespokrewnione, niezobowiązane do alimentacji przejmują mieszkania osób starszych" – ostrzega Okła-Drewnowicz. Wskazuje, że brak obowiązku rzeczywistego świadczenia opieki po stronie nabywcy powoduje, że wiele takich umów kończy się dramatem starszych ludzi.
Zawarcie umowy dożywocia u notariusza staje się furtką do legalnego przejęcia majątku bez faktycznego wsparcia dla seniora. Nierzadko osoby starsze, osamotnione i zmagające się z problemami zdrowotnymi, podpisują dokumenty bez pełnej świadomości ich skutków.
Ministra zapowiada doprecyzowanie przepisów dotyczących pomocy społecznej, by jasno określić, że przekazanie mieszkania w zamian za opiekę musi wiązać się z realnym zobowiązaniem drugiej strony. – Rozmawiam o tym z ministerstwem rodziny, pracy i polityki społecznej – zaznacza.
Rząd reaguje – zmiany w przepisach i działania prewencyjne
Premier Tusk zlecił Marzenie Okle-Drewnowicz oraz ministrowi sprawiedliwości Adamowi Bodnarowi przygotowanie rekomendacji, które pozwolą skutecznie chronić osoby starsze przed oszustwami.
Jednym z priorytetów jest współpraca z Krajową Radą Notarialną, ponieważ to właśnie notariusze uczestniczą w zawieraniu umów, które mogą prowadzić do utraty nieruchomości przez seniorów. Rząd chce, aby to właśnie notariusze mieli obowiązek dokładniejszej weryfikacji intencji i stanu świadomości stron przy podpisywaniu umów.
Dodatkowo, na poziomie rządowym rozważany jest projekt, który umożliwiłby seniorom dobrowolną zamianę mieszkań własnościowych na lokale komunalne, położone np. na parterze – w ramach tzw. „najem senioralny”. Rozwiązanie to ma łączyć większe bezpieczeństwo z poprawą warunków życia starszych osób.
Dajmy ludziom prawo wyboru. Senior, który nie może samodzielnie funkcjonować na czwartej kondygnacji bez windy, powinien mieć możliwość przeprowadzki, bez ryzyka utraty majątku – podkreśla Okła-Drewnowicz.
Polecany artykuł: