Skąd GUS bierze dane o inflacji i wzroście płac? Te dane zaskakują Polaków

2025-09-04 12:12

Gościem w naszym studio na Forum Ekonomicznym w Karpaczu był prof. Marek Cierpiał-Wolan, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. W rozmowie z nami wyjaśnił, skąd GUS urząd bierze dane, jak powstaje koszyk inflacyjny i czym różni się mediana wynagrodzeń od średniej krajowej płacy. Cały wywiad w materiale wideo.

Portret prof. Marka Cierpiał-Wolana, prezesa GUS, podczas wywiadu.  Dyskusja dotyczyła źródeł danych GUS o inflacji i płacach w Polsce.  Więcej na temat metod zbierania danych przez Główny Urząd Statystyczny i ich wpływu na obliczenia, przeczytasz na portalu Super Biznes.

i

Autor: Tomasz Golla/Super Express Portret prof. Marka Cierpiał-Wolana, prezesa GUS, podczas wywiadu. Dyskusja dotyczyła źródeł danych GUS o inflacji i płacach w Polsce. Więcej na temat metod zbierania danych przez Główny Urząd Statystyczny i ich wpływu na obliczenia, przeczytasz na portalu Super Biznes.
  • GUS zbiera dane tradycyjnie (wywiady, formularze) oraz z około 500 rejestrów, uzupełniając je o nowe źródła, takie jak web scraping, sensory czy próbki z kart płatniczych i telefonii komórkowej.
  • Dane o wynagrodzeniach, w tym do obliczania mediany, GUS pozyskuje obecnie indywidualnie z ZUS, KRUS i Ministerstwa Finansów, co zapewnia ich wysoką wiarygodność.
  • Mediana wynagrodzeń (obecnie 7 tys. zł) jest miarą pozycyjną, lepiej odzwierciedlającą typowe zarobki niż średnia (obecnie blisko 9 tys. zł), na którą silnie wpływają wartości skrajne.
  • Obie miary – średnia i mediana – są ważne i użyteczne, choć mediana lepiej oddaje powszechne odczucia dotyczące poziomu zarobków w Polsce.

Agnieszka Grotek: Jakie są najważniejsze wyzwania, które stoją przed GUS-em?

prof. Marek Cierpiał-Wolan, prezes GUS: Wyzwań jest bardzo dużo. Część z nich ma charakter technologiczny i wiąże się z ogromną ilością informacji wysokiej częstotliwości, które musimy przetwarzać. Mówię tu o Big Data – danych z kart płatniczych, telefonii komórkowych czy różnego rodzaju sensorów. Główny Urząd Statystyczny musi w tej nowej erze zintegrować te dane z informacjami zbieranymi w sposób klasyczny. To jest nasze podstawowe wyzwanie. Kolejnym wyzwaniem jest automatyzacja procesów przetwarzania danych, która ma na celu zmniejszenie obciążenia respondentów, co dziś nazywamy deregulacją. Chcemy uwolnić przedsiębiorców od obowiązków sprawozdawczych. Jako przykład mogę podać branżę hotelarską. Rejestrując się w hotelu, zostawiamy informacje o sobie. W przyszłości, zamiast wymagać od właściciela hotelu wypełniania sprawozdania KT1, odpowiednie oprogramowanie mogłoby automatycznie przesyłać te dane na nasz portal.

Agnieszka Grotek: W jaki sposób GUS zbiera dane? Czy nadal możemy spodziewać się na przykład telefonów od ankieterów?

prof. Marek Cierpiał-Wolan, prezes GUS: Tak, GUS wciąż zbiera dane w sposób tradycyjny: poprzez wywiady bezpośrednie, wywiady telefoniczne oraz różnego rodzaju formularze internetowe. Jednocześnie pozyskujemy też dane z około 500 rejestrów i baz administracyjnych. Do tego dochodzą nowe źródła, takie jak dane ze stron internetowych (web scraping), z sensorów, a także próbki danych z kart płatniczych i telefonii komórkowej, które staramy się integrować z naszymi zbiorami. Jak widać, źródeł informacji jest bardzo dużo.

Agnieszka Grotek: Skąd GUS bierze dane na temat wynagrodzeń w Polsce, na podstawie których podawana jest tzw. średnia krajowa płaca i mediana wynagrodzeń?

prof. Marek Cierpiał-Wolan, prezes GUS: Przez wiele lat zadawano nam pytanie, dlaczego GUS nie liczy mediany. Odpowiedź była prosta: nie mogliśmy tego robić, ponieważ dane, które pozyskiwaliśmy w ramach sprawozdawczości, dotyczyły całych firm – znaliśmy średnie zatrudnienie i średnie wynagrodzenie w organizacji. Obecnie, aby móc porządnie policzyć medianę, pozyskujemy dane z ZUS-u, KRUS-u i Ministerstwa Finansów. Dzięki temu analizujemy wynagrodzenie każdej zatrudnionej osoby z osobna. To sprawia, że te dane są bardzo wiarygodne, wręcz "twarde".

Agnieszka Grotek: Czym właściwie różni się mediana od średniej? Bo różnice w tych wskaźnikach są spore. Obecnie średnia krajowa płaca to blisko 9 tys. zł, zaś mediana to równo 7 tys. zł.

prof. Marek Cierpiał-Wolan, prezes GUS: Średnia jest miarą klasyczną, na którą duży wpływ mają wartości skrajne, tzw. odstające. Jeśli w firmie prezes zarabia bardzo dużo, a pracownik bardzo mało, średnia może nie odzwierciedlać realnych zarobków większości. Mediana jest z kolei miarą pozycyjną. Aby ją obliczyć, ustawiamy wszystkie wynagrodzenia w porządku rosnącym i sprawdzamy wartość, która znajduje się dokładnie w środku tego szeregu. W przypadku płac mediana w bardziej precyzyjny sposób oddaje powszechne odczucia i nastroje dotyczące poziomu zarobków w Polsce. Dlatego też mediana, o której rozmawiamy, jest niższa od średniej o około 2000 zł. Nie należy jednak traktować tych miar jako lepszej i gorszej – obie są przydatne.

CAŁOŚĆ ROZMOWY O PŁACACH i INFLACJI W MATERIALE WIDEO

Marek Cierpiał-Wolan, prezes GUS - Karpacz 2025
Super Biznes SE Google News
WIELKI QUIZ. Waloryzacja, inflacja, monopol. Ekonomiczny quiz, który sprawdzi, czy jesteś bogaty w wiedzę!
Pytanie 1 z 15
Co to jest PKB?
QUIZ PRL. Waloryzacja, inflacja, deflacja. Ekonomiczny quiz, który sprawdzi, czy jesteś bogaty w wiedzę!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki