Skandal! Kazali ludziom zapłacić błędne faktury za prąd. Nawet 4 tys. zł!

W takiej sytuacji nie chciałby się znaleźć nikt z nas. Nie dość bowiem, że ludzie otrzymali skrajnie zawyżone faktury, to jeszcze nikt z przedstawicieli Energi, która je wystawiła, nie chciał im pomóc, odsyłając ich na infolinię. Tam oferowano im albo podpisanie nowej umowy, albo też kazano niesłusznie naliczone pieniądze zapałcić, a dopiero potem całą sprawę reklamować.

ZOBACZ TEŻ: Młodzi Polacy zadłużeni na potęgę. Nie płacą za telefon i nie spłacają pożyczek

Problem w tym, że nie każdy może pozwolić sobie na nagły wydatek kilku tysięcy złotych, a na takie właśnie koty opiewały błędnie wystawione faktury. Dopiero kiedy o sprawie dowiedzieli się reporterzy telewizji TTV, Energa się zreflektowała. Początkowo w siedzibie firmy nikt nie chciał rozmawiać nawet z dziennikarzami, ale potem okazało się, że całe zamieszanie to skutek błędu informatycznego! Energa bije się w pierś i zapowiada, że jeszcze raz wyśle faktury do klientów – tym razem już bez błędów. Przedstawiciele firmy zapewniają, że poszkodowani ludzie nie będą musieli płacić odsetek za zwłokę w zapłacie należności.

Źródło: tvn24.pl