Jak podaje "Rzeczpospolita" skarbówka coraz częściej kontaktuje się z przedsiębiorcami przez telefon. W ten sposób wyjaśniane są pomyłki w deklaracji czy przekazywane prośby o kopie faktur wskazanych w ewidencji. Takie działanie bez wątpienia przyśpiesza procedury, jest także bezpieczniejsze, ale niestety niesie również za sobą szereg niebezpieczeństw.
Zobacz także: Polska przejdzie transformację energetyczną. PGE przedstawiło swoją strategię
Przedsiębiorcy zwracają uwagę przede wszystkim na fakt, że nie widzą jaki informacji i dokumentów może od nich zażądać urzędnik w rozmowie telefonicznej. Dodatkowo, jeżeli pytania nie zostały podparte stosownym pismem nie wiadomo jaka jest ich podstawa prawna, co sprawia, że przedsiębiorca nie wie o swoich prawach i obowiązkach.
Czytaj również: Wielkie zmiany w składkach na ZUS! Mniejsza wypłata! Kto straci? Od kiedy?
Ministerstwo Finansów na zapytanie "Rzeczpospolitej" poinformowało, że sprawy podatkowe co do zasady załatwiane są w formie pisemnej. Urzędnik może się jednak skontaktować z podatnikiem drogą telefoniczną bądź mailowej w przypadkach uzasadnionych interesem adresata lub gdy stan sprawy tego wymaga. W takim przypadkach należy być jednak podwójnie czujnym, pamiętajmy, że w dobie szalejącej pandemii oszuści chcą wykorzystać naszą nieuwagę. Zawsze powinno się sprawdzić kto dzwoni i uważać na przekazywane informacje.