 
              - Tubki dla polityków PiS: Firma Dawtona wyprodukowała musy owocowe z wizerunkami polityków PiS, w tym Roberta Telusa, na gadżety wyborcze w kampanii 2023 r., co budzi pytania o transparentność finansowania.
- Niezgodności na fakturach: Wirtualna Polska ujawniła, że faktury za te kampanijne gadżety zawierają niezgodności, w tym dotyczące firmy producenta i wyjątkowo niskiej ceny.
- Sprzedaż strategicznej działki: Tuż po spotkaniu polityków PiS z właścicielami Dawtony, KOWR wystąpił o zgodę na sprzedaż wiceprezesowi Dawtony 160-hektarowej działki kluczowej dla CPK.
- Sprzeciw CPK zignorowany: Ministerstwo Rolnictwa, mimo sprzeciwu władz CPK, zgodziło się na sprzedaż tej strategicznej działki w grudniu 2023 r., tuż przed zmianą władzy
Musy owocowe dla PiS. Co nie zgadza się na fakturach?
W trakcie kampanii wyborczej w 2023 roku firma Dawtona, znany producent przetworów owocowo-warzywnych, zaangażowała się we wsparcie polityków Prawa i Sprawiedliwości w nietypowy sposób. Jak podała Wirtualna Polska, trzech posłów partii rządzącej, w tym ówczesny minister rolnictwa Robert Telus, zamówiło w firmie spersonalizowane gadżety. Były to owocowe musy w tubkach, na których umieszczono wizerunki polityków oraz logo partii.
Dziennikarskie śledztwo ujawniło jednak poważne wątpliwości dotyczące finansowania tej nietypowej formy promocji. Zgodnie z ustaleniami WP, na fakturach dokumentujących zamówienie nie zgadzało się nic, począwszy od danych firmy, która oficjalnie widniała jako producent. Dodatkowo, współpraca na linii Dawtona-PiS budzi kontrowersje ze względu na wyjątkowo niską cenę, jaką politycy mieli zapłacić za kampanijne materiały. To rodzi pytania o realną wartość wsparcia udzielonego partii przez prywatne przedsiębiorstwo.
Jak wiceprezes Dawtony kupił kluczową działkę pod CPK?
Sprawa owocowych musów nabiera znacznie poważniejszego wymiaru w kontekście innej transakcji, do której doszło tuż przed utratą władzy przez PiS. W grudniu 2023 roku Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, kierowane wówczas przez partyjnych kolegów beneficjentów "słodkich" gadżetów, wydało zgodę na sprzedaż ogromnej, 160-hektarowej działki. Nabywcą okazał się Piotr Wielgomas, wiceprezes firmy Dawtona.
Transakcja od samego początku budziła ogromne kontrowersje. Grunt położony w miejscowości Zabłotnia pod Grodziskiem Mazowieckim ma bowiem strategiczne znaczenie dla jednej z najważniejszych inwestycji w kraju. To właśnie przez tę działkę pod CPK ma przebiegać linia kolei dużej prędkości, łącząca Warszawę z planowanym mega-lotniskiem. Mimo to do sprzedaży doszło, ignorując oficjalny sprzeciw władz spółki Centralny Port Komunikacyjny, dla której przejęcie tego terenu było kluczowe z punktu widzenia harmonogramu i kosztów całego projektu.
Działka za tubki? Chronologia zdarzeń budzi podejrzenia
Zestawienie dat rzuca na całą sprawę cień podejrzenia o możliwą wymianę przysług. Jak czytamy w artykule Wirtualnej Polski: „Dwa tygodnie po spotkaniu polityków z właścicielami Dawtony, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa wysłał do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wniosek o zgodę na sprzedaż strategicznej działki pod CPK wiceprezesowi Piotrowi Wielgomasowi”. Taka sekwencja zdarzeń sugeruje możliwy związek między kampanijnym wsparciem a przychylnością resortu rolnictwa w sprawie, o którą właściciele Dawtony zabiegali od lat.
Działka, należąca do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, była przez firmę Dawtona dzierżawiona nieprzerwanie od 2008 roku. Wcześniej przedsiębiorstwo bezskutecznie ubiegało się o jej wykup. Dopiero decyzja ministerstwa podjęta w ostatnich dniach urzędowania rządu PiS otworzyła drogę do sfinalizowania transakcji, która może mieć poważne konsekwencje dla przyszłości Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Polecany artykuł:
 
		                 
		                 
                  
 
            
         
            
         
            
         
            
         
            
        