Cukier

i

Autor: Shutterstock

Słodycze i małpki podrożeją. Wraca podatek cukrowy!

2020-07-24 18:03

Sprawa podatku cukrowego wraca jak bumerang. Czy podatek cukrowy wejdzie w życie 1 stycznia 2021 roku? Takie obawy ma Polska Federacja Producentów Żywności. Jej zdaniem będzie to oznaczało nieuniknione bankructwa wielu przedsiębiorstw i utratę około 40 tysięcy miejsc pracy w całym łańcuchu zaopatrzenia, produkcji i dystrybucji napojów w Polsce.

- Prace na ustawą dotyczącą funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z pandemią zostały wykorzystane do wprowadzenia poprawki umożliwiającej wejście w życie podatku cukrowego. Za głęboko niepokojące należy uznać wykorzystanie tego typu ustawy do celów fiskalnych, nie związanych w żaden sposób z procedowaną ustawą, ale przede wszystkim wprowadzanie poprawek do ustawy o tzw. podatku cukrowym, która nie została prawomocnie uchwalona i opublikowana w Dzienniku Ustaw - informuje Polska Federacja Producentów Żywności. I wyjaśnia: w nocy 22.07.2020 Sejmowa Komisja Zdrowia wprowadziła poprawki w ustawie o rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z epidemią COVID-19 oraz po jej ustaniu, odnoszące się do nieuchwalonej i nieistniejącej w porządku prawnym ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów. Poprawka ma na celu obciążenie przedsiębiorców podatkiem cukrowym od 1 stycznia 2021. Jak podaje PFPŻ, jej zdaniem uchwalona poprawka świadczy o zupełnym braku zrozumienia dla bardzo trudnej sytuacji przedsiębiorców branży napojowej oraz stanowi zaprzeczenie dotychczasowych obietnic rządu, dotyczących wspierania przedsiębiorców w walce z gospodarczymi skutkami pandemii i niewprowadzania nowych obciążeń fiskalnych.

- W ciągu ostatnich miesięcy przedsiębiorcy wielokrotnie apelowali zarówno do posłów, Rządu oraz Prezydenta RP, aby w sytuacji poważnych strat, jakie poniosła i w dalszym ciągu ponosi branża napojowa z powodu pandemii, wynikających ze spadków obrotów sięgających nawet 40% - z tego w większości w najbardziej rentownym kanale dystrybucji, czyli w sektorze gastronomii i hotelarstwa - podatek cukrowy „zamrozić” na minimum najbliższe dwa lata, czyli do roku 2023. Trudno bowiem oczekiwać, aby w ciągu kilku miesięcy, od 1 stycznia 2021, w nadal bardzo niepewnej sytuacji związanej z pandemią i jej kolejnymi możliwymi falami, sytuacja w branży wróciła do stanu sprzed pandemii COVID-19, a przedsiębiorstwa były wstanie pokryć poniesione straty i zapłacić nieracjonalnie wysoki dodatkowy podatek – stwierdził Andrzej Gantner, dyrektor generalny PFPŻ ZP.

Zobacz: Drożyzna w sklepach. Banany kupisz taniej niż polskie jabłka

Według analiz Polskiej Federacji Producentów Żywności, podatek cukrowy, którego wielkość jest drastycznie wysoka w porównaniu do siły nabywczej polskiego konsumenta, wprowadzany w takich warunkach i na zasadach jakie są zapisane w projekcie ustawy będzie oznaczał nieuniknione bankructwa wielu przedsiębiorstw i utratę około 40 tysięcy miejsc pracy w całym łańcuchu zaopatrzenia, produkcji i dystrybucji napojów w Polsce. Wprowadzenie go już od 1 stycznia 2021 tylko ten problem spotęguje, co stanowi zaprzeczenie strategii Rządu dotyczącej walki ze skutkami gospodarczymi pandemii.

-  Wielokrotnie zgłaszaliśmy wspólnie z innymi organizacjami gotowość do dyskusji o ewentualnych nowych, dopasowanych do sytuacji gospodarczej i siły nabywczej społeczeństwa rozwiązaniach. W odróżnieniu jednak od obecnego projektu powinny one zostać opracowane w oparciu o szczegółowe konsultacje z branżą i z uwzględnieniem realiów społeczno-gospodarczych. Sposób, w jaki Rząd chce wprowadzić w życie ustawę, świadczy o całkowitym lekceważeniu głosu przedsiębiorców – podkreśla Andrzej Gantner.

Jakie kwiaty kwitną latem w Ogrodzie Botanicznym w Zielonej Górze

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze