Unilever chce masowo zwalniać - co zapowiadają władze spółki?
– W ciągu najbliższych kilku tygodni rozpoczynamy proces konsultacji z pracownikami, na których proponowane zmiany mogą mieć wpływ (...) Oczekiwany wpływ netto na stanowiska w Europie od chwili obecnej do końca 2025 r. będzie wahał się od 3 tys. do 3,2 tys. stanowisk (...) Rozpoczęliśmy w Europie proces konsultacji z pracownikami, którzy mogą być objęci proponowanymi zmianami, który będzie trwał kilka najbliższych tygodni. Nie udzielamy informacji dot. podziału według krajów - to cytowane przez rp.pl stanowisko władz Unilever w kwestii zwolnień. Unilever chce masowo zwalniać nie tylko w Polsce. Na dzień dzisiejszy nie można odgadnąć jaka część redukcji etatów obejmie zakłady pracy nad Wisłą.
Czy Unilever planuje coś więcej niż zwolnienia?
Jak już wspomniano, Unilever chce zwolnić ponad 3 tys. osób do końca 2025 r. Jednak docelowo ma być więcej. Serwis theguardian.com podaje, że gigant zamierza zredukować etaty o 7500. Łącznie z planami utworzenia osobnej spółki, ma to dać oszczędności w kwocie 800 milionów euro.
Serwis news.abplive.com podaje, że Unilever planuje wyodrębnić produkcję lodów i utworzyć osobną spółkę. Jest to część strategii mającej na celu redukcję kosztów. To stwarza "podwójne ryzyko" dla zatrudnionych w tym segmencie."Lodowe Imperium" zarządzane przez Unilever to również marki takie jak Wall’s, Ben & Jerry’s, Viennetta oraz Breyers.
Jak podaje spółka na swojej stronie: "Zbudowaliśmy bardziej odporne łańcuchy dostaw, wygenerowaliśmy znaczące oszczędności w naszej działalności operacyjnej i przyciągnęliśmy do firmy liczne talenty". Informacja pochodzi z kwietnia tego roku. Obecnie trwa proces zwolnień grupowych jakiejś części przyciągniętych talentów.