Stopy procentowe bez zmian – decyzja RPP
Na zakończonym w środę 12 marca 2025 roku posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe NBP na dotychczasowym poziomie. Oznacza to, że główna stopa referencyjna NBP nadal wynosi 5,75 proc., stopa lombardowa 6,25 proc., stopa depozytowa 5,25 proc., stopa redyskontowa weksli 5,8 proc., a stopa dyskontowa 5,85 proc. w skali rocznej. Ostatnia zmiana stóp procentowych miała miejsce w październiku 2023 r., kiedy to RPP obniżyła je o 25 pkt bazowych.
Glapiński o inflacji: Stabilizacja stóp priorytetem
Podczas czwartkowej konferencji prasowej, Adam Glapiński zaznaczył, że stabilizacja stóp procentowych jest "absolutnie konieczna", aby obniżyć inflację do celu inflacyjnego, który wynosi 2,5 proc. +/- 1 pkt proc. Prezes NBP zwrócił uwagę na wzrost inflacji w styczniu 2025 r. do poziomu 5,3 proc., w porównaniu do 3,7 proc. w styczniu 2024 r.
"W pierwszym kwartale 2024 r. inflacja znalazła się w celu, a następnie poszybowała w górę. W ciągu ostatnich kilku kwartałów inflacja wzrosła ponad dwukrotnie i dwukrotnie przekracza cel inflacyjny" - podkreślił Glapiński.
Czynniki wpływające na inflację
Adam Glapiński wskazał, że obecny poziom inflacji jest najwyższy od ponad 20 lat, pomijając okres pandemii i szoku energetycznego. Wymienił również czynniki, które przyczyniają się do wzrostu inflacji. Są to m.in. wzrost cen energii, podniesienie podatku VAT na żywność, podwyżki akcyzy na napoje alkoholowe i papierosy, podwyżki cen wody, wzrost cen gazu od stycznia 2025 r.
Prognozy NBP: Wzrost inflacji w IV kwartale
Prezes NBP poinformował, że według prognoz banku centralnego, inflacja w 2025 roku nie będzie spadać w sposób ciągły i średniorocznie będzie wyższa niż w 2024 roku. Dodał, że na koniec roku inflacja może być zbliżona do tej z 2024 roku, czyli wyniesie około 5 proc. Zgodnie z nową projekcją inflacji, w III kwartale inflacja spadnie do 4,1 proc. (efekt statystyczny), ale w IV kwartale nastąpi ponowny wzrost z powodu wzrostu cen prądu.
Według prezesa NBP są trzy czynniki, które będą "podbijać" poziom inflacji. "Po pierwsze, wysoka dynamika płac chociaż malejąca. Po drugie, przyśpieszający wzrost gospodarczy. Po trzecie, luźna polityka fiskalna" - wymienił.
