W czwartek, 21 czerwca sejmowa Komisja Finansów Publicznych zapoznała się ze sprawozdaniem z działalności Narodowego Banku Polskiego w 2017 r. oraz ze sprawozdaniem z wykonania ubiegłorocznych założeń polityki pieniężnej. W posiedzeniu wzięli udział także członkowie Rady Polityki Pieniężnej.
– Jeżeli mielibyśmy zachować elastyczność w prowadzeniu polityki monetarnej, nie można odrzucać scenariusza obniżek stóp procentowych – powiedział w trakcie posiedzenia członek Rady Eryk Łon.
Jak dodał, obecny poziom stóp procentowych jest korzystny dla gospodarki i nie ma potrzeby zmian, ponieważ „gospodarka rozwija się bardzo dobrze, mamy bardzo niskie bezrobocie”. – Uważam jednak, że trzeba przygotować się na scenariusze mniej korzystne dla polskiej gospodarki – podkreślił.
– Gdyby doszło do spowolnienia koniunktury gospodarczej i wyhamowania wskaźników nastrojów przedsiębiorców i konsumentów, gdyby się one pogarszały, to rzeczywiście można rozważać również obniżki stóp procentowych – powiedział członek Rady.
Zauważył również, że Polska ma niższe stopy procentowe niż inne kraje, przez co jest jeszcze pole do dalszych obniżek.
To bardzo dobra wiadomość dla kredytobiorców. Jeśli stopy procentowe zostaną obniżone, będą płacić co miesiąc niższe raty. Gdyby stopy zostały podwyższone, za nimi w górę poszłyby także raty kredytów, co dla wielu gospodarstw domowych mogłoby być dużym obciążeniem. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że wystarczy podwyżka stóp o 100 punktów bazowych, by raty kredytów złotowych wzrosły o 13 proc. Dwie takie podwyżki i osoba, która płaciła co miesiąc 1500 zł, musi przygotować się na wydatek prawie 1 900 zł. Zatem warto zwrócić uwagę na fakt, że bez oszczędności budżety domowe mogą być narażone na ryzyko płynności.
Źródło: Superbiz.pl, businessinsider.com.pl