Z danych zebranych przez Rejestr tuż przed początkiem obecnego roku akademickiego wynika, że łączne zadłużenie studentów wobec uczelni sięga już 9,86 mln zł. Student-dłużnik winny jest uczelni średnio prawie 1910 zł. Największy dług „przypadający na głowę” mają studenci z Lublina - niemal 3491 zł. Największy problem ze studentami-dłużnikami mają uczelnie z województwa mazowieckiego i małopolskiego, które do bazy KRD BIG wpisały odpowiednio 1316 i 1579 osób.
Zobacz także: Studenci łatwiej otrzymają kredyt i stypendium socjalne
- Z roku na rok liczba studentów się zmniejsza, a wraz z nią spadają dochody uczelni. To skłania szkoły wyższe do szukania oszczędności, ale również skuteczniejszej windykacji niespłaconych zobowiązań - stwierdził prezes KRD BIG Adam Łącki. Na listę dłużników wpisano studiujących na 26 uczelniach. Większość z nich prywatne szkoły wyższe.
Eksperci KRD zwracają uwagę, że studenci, którzy zlekceważą wpis do rejestru dłużników mogą się nieprzyjemnie zdziwić, gdy się usamodzielnią. - Nieuregulowany dług wobec uczelni może zablokować nie tylko dostęp do telefonu w abonamencie, telewizji cyfrowej czy szerokopasmowego internetu, ale także pierwszego mieszkania, bo bank odrzuci ich wniosek o kredyt - ostrzega Łącki.
Źródło: nauka.pap.pl