Dostosowanie do unijnych standardów
Po gwałtownych protestach rolniczych oraz krytyce ze strony takich państw jak Polska czy Francja, władze w Brukseli zdały sobie sprawę, że otwarcie rynku dla Ukrainy, dokonane w obliczu wojny, praktycznie równa się z przyjęciem Ukrainy do Unii w sferze rolnictwa. Tymczasem Ukraina powinna podlegać procesowi negocjacji członkostwa, jak każde inne państwo kandydujące, oraz dostosować się do wymogów unijnych.
Otwarcie rynku rolnego UE
"Dostosowując się do zaoferowanych standardów Unii, Ukraina może negocjować swoje członkostwo, ale nie powinno to przełożyć się na przedłużanie tymczasowych rozwiązań w nieskończoność" - podkreśliła dziennikarka RMF FM. Ważnym argumentem w dyskusji jest także fakt, że otwarcie rynku rolnego UE korzysta głównie z ukraińskich oligarchów. W związku z tym, Komisja Europejska planuje powrót do zasad obowiązujących w umowie stowarzyszeniowej między UE a Ukrainą od przyszłego roku.
Ta umowa zakłada stopniowe znoszenie ceł, ale również wymaga od Ukrainy dostosowania się do unijnych standardów, przepisów i procedur. Preferencje handlowe, jakie otrzymuje Ukraina, będą w ramach tej umowy oparte na zasadzie wzajemności, a nie jako jednostronne otwarcie unijnego rynku, jak ma to miejsce obecnie w kontekście "wojennej" umowy z Ukrainą.