Raport niemieckiej poczty kalkuluje aktualną cenę standardowego listu krajowego w Polsce na 95 eurocentów. Mimo, że jest to poniżej europejskiej średniej, która wynosi 1,12 euro, daleko nam do takich krajów jak, najtańsze pod tym względem Malta (30 eurocentów) i Cypr (41 eurocentów). Taniej niż w Polsce list wyślemy, w dużo bogatszych od nas, Szwajcarii (90 eurocentów), Luksemburgu czy Niemczech (oba 80 eurocentów).
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dodatkowe zwolnienie z ZUS na 3 miesiące i dopłaty do pensji. Emilewicz zdradza dla kogo
Cena rośnie po uwzględnieniu kosztów pracy i siły nabywczej
Pod względem ceny nominalnej listu plasujemy się nieco poniżej średniej. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę koszty pracy oraz siłę nabywczą, okazuje się, że jesteśmy w czołówce najdroższych państw Europy. Według analizy Deutsche Post, na przestrzeni ostatnich 5 lat ceny nominalne usług pocztowych w Polsce wzrosły o 74 proc. Licząc od roku 2015, najbardziej podrożało we Włoszech – aż o 250 proc. Dla porównania, w Niemczech ceny podniosły się w tym czasie o niecałe 29 proc., a w Szwajcarii i na Cyprze pozostały bez zmian.
– Wzrost cen usług pocztowych w Polsce potwierdza coroczny raport Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Zgodnie z jego wynikami, polski rynek przesyłek listowych regularnie się kurczy, lecz co ciekawe, jego wartość w 2019 wzrosła o prawie 5 proc., do poziomu 3,77 mld zł. Niewątpliwie istotny wpływ na to miała modyfikacja cennika usług powszechnych i wzrost opłat za niektóre usługi. Rosnące ceny odczuwają w szczególności nadawcy biznesowi i instytucjonalni, którzy starają się redukować koszty firmowej korespondencji. Na ofertę alternatywną względem Poczty Polskiej coraz częściej decydują się banki, operatorzy telekomunikacyjni, firmy ubezpieczeniowe, ale też jednostki samorządowe – mówi Janusz Konopka, prezes firmy Speedmail, która jest największym w Polsce alternatywnym operatorem pocztowym.
Cena nominalna listu nie odzwierciedla jednak faktycznych różnic w kosztach nadania w poszczególnych krajach. Analitycy Deutsche Post w corocznym raporcie uwzględnili również takie kryteria jak koszty pracy i siłę nabywczą. Pod tym względem jesteśmy w czołówce, a obliczona w ten sposób cena listu wynosi w Polsce ponad 2,07 euro, co plasuje nasz kraj na szóstym miejscu pod względem wysokości ceny za wysłanie listu. Na pierwszym miejscu skonsolidowanego zestawienia nalazła się Dania (3,28 euro), a na ostatnim Malta (0,47 euro). Średnia europejska to 1,40 euro.
Żeby wysłać list musimy pracować ponad 7 minut
Zgodnie z unijną dyrektywą dotyczącą usług pocztowych, ceny usług powszechnych muszą być przystępne i w zasięgu obywatela każdego z państw członkowskich. Wspomniana dostępność jest kwestią mocno szacunkową, dlatego raport Deutsche Post wziął pod uwagę różny poziom wynagrodzeń oraz to, ile czasu trzeba pracować w danym kraju, by zarobić na wysłanie listu. Państwem, w którym trzeba pracować najdłużej, by pokryć koszt standardowego listu jest Grecja z wynikiem ponad 9 minut. W Polsce, będącej na szóstym miejscu zestawienia, jest to 7,67 minuty. Europejska średnia wynosi 4,32 minuty, a najkrócej na wysłanie listu trzeba pracować w Szwajcarii (1,35 min.), na Malcie (1,43 min.) i w Niemczech (1,48 min).