BP

i

Autor: Marcin Gadomski/Super Express BP

Wojna na Ukrainie

Szokujące doniesienia Ukraińców. Koncern BP wciąż zarabia krocie w Rosji

2022-12-05 14:40

Dzięki swoim inwestycjom w Rosji BP nadal zarabia w tym kraju — uważa Oleg Ustenko, główny doradca prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego cytowany przez serwis rp.pl. Jak podaje portal, brytyjski koncern zapowiedział likwidację rosyjskich interesów 28 lutego 2022 roku, czyli cztery dni po rosyjskiej inwazji. Tymczasem Oleg Ustenko w liście skierowanym do prezesa BP Bernarda Looneya domaga się, by koncern spełnił swoje obietnice i by nie zarabiał „krwawych pieniędzy” na wojnie wyniszczającej Ukrainę.

BP a wojna na Ukrainie

Jak podało BBC, BP jest nadal akcjonariuszem Rosnieftu i z tego tytułu należą mu się „setki milionów funtów”, bo rosyjska inwazja na Ukrainę spowodowała gwałtowny skok cen gazu i ropy. I nie przeszkodziły w tym zachodnie sankcje, bo Rosnieft znalazł klientów m.in. w Indiach i Chinach. BP zapewnia, że w tym roku nie otrzymał od Rosjan ani funta i nadal robi wszystko, by sprzedać udział w Rosniefcie, który pozostaje jednym z największych producentów surowców energetycznych. Jego prezesem jest Igor Seczin, bardzo wpływowy polityk bliski Władimirowi Putinowi - czytamy w elektronicznym serwisie dziennika  "Rzeczpospolita". W liście Ustenki opublikowanym przez BBC można przeczytać: „To są krwawe pieniądze zarobione dzięki nadzwyczajnym zyskom z mordowania ukraińskich cywilów”.

Po wybuchu wojny na Ukrainie, czyli po 24 lutego 2022 Brytyjczycy poinformowali o zamiarze wycofania się z rosyjskiego biznesu, rezygnacji z dwóch miejsc w zarządzie i odpisaniu rosyjskiej inwestycji ze swojego bilansu. Tymczasem wojna trwa już niemal rok, a BP pozostaje akcjonariuszem rosyjskiego koncernu, chociaż podobno proces wycofywania się trwa. 

BP planuje opuścić Rosję od niemal roku

"Rzeczpospolita" podaje, że w listopadzie Rosnieft poinformował, że planowanej wypłacenie dywidendy za pierwszych 9 miesięcy 2022 w wysokości 216 mld rubli, czyli 2,9 mld funtów. Z tego, jak wyliczyła firma non-profit Global Witness śledząca rosyjski biznes na rynkach światowych, BP należy się 580 mln funtów. Według wyliczeń to kwota równa jednej trzeciej całkowitej pomocy udzielonej Ukrainie przez Brytyjczyków.

Co na to samo BP? W oświadczeniu wysłanym do BBC, cytowanym i omawianym przez rp.pl, Brytyjczycy piszą, że nadal mają w planach opuszczenie Rosji i w żadnym wypadku nie mają zamiarów do powrotu do „business as usual”. Podkreślają, że już odpisali na straty inwestycje warte 20 mld funtów, a w sprawozdaniach finansowych nie wykazują rosyjskich przychodów, co spowodowało spadek zysków o ok 2 mld dolarów rocznie. „Od czasu podjęcia decyzji o wycofaniu się z rosyjskiego biznesu nie otrzymaliśmy jakiejkolwiek dywidendy z Rosji z tytułu posiadania udziałów. I z tego co wiadomo, zgodnie z rosyjskimi regulacjami, jakiekolwiek płatności dla firm pochodzących z nieprzyjaznych krajów , czyli takich jak Wielka Brytania, są przekazywane na specjalne konto z którego nie mogą być przesłane zagranicę bez zgody rządu” — czytamy w liście BP.

Sonda
Czy wierzysz, że wojna na Ukrainie skończy się w 2022 roku?
Pieniądze to nie wszystko - Dariusz Szymczycha

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze