„Moje korzystanie z mediów społecznościowych nie jest prezydenckie – to prezydentura w nowoczesnym wydaniu. Uczyńmy Amerykę znów wspaniałą!" – napisał na Twitterze Donald Trump 2 lutego br., czyli dwa tygodnie po tym, jak oficjalnie został 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych.
My use of social media is not Presidential - it’s MODERN DAY PRESIDENTIAL. Make America Great Again!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 1 lipca 2017
Wpisy Donalda Trumpa na Twitterze wielokrotnie budziły dużo kontrowersji. W jednym z ostatnich tweetów, prezydent USA skomentował we właściwy sobie sposób informację, ogłoszoną przez Koreę Północną, o przeprowadzeniu pierwszego „udanego" testu międzykontynentalnego pocisku batalistycznego.
Sprawdź także: Donald Trump w Polsce. Wyjaśniamy, jakie znaczenie dla naszego państwa ma wizyta prezydenta USA
„Korea Północna uruchomiła właśnie kolejny pocisk. Czy ten facet mają nic lepszego do zrobienia ze swoim życiem? Trudno uwierzyć, że Korea Południowa..." – napisał na Twitterze 4 lipca Trump.
„... i Japonia mogą się z tym dłużej godzić. Być może Chiny będą wykonają poważny ruch w stronę Korei Północnej i raz na zawsze zakończą ten nonsens!" – dodał w kolejnym twicie.
North Korea has just launched another missile. Does this guy have anything better to do with his life? Hard to believe that South Korea.....
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 4 lipca 2017
....and Japan will put up with this much longer. Perhaps China will put a heavy move on North Korea and end this nonsense once and for all!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 4 lipca 2017
Czytaj też: Finanse Donalda Trumpa. Ma 315 mln dolarów długu i setki milionów zysku
Dwa dni wcześniej 2 lipca w tweecie prezydenta USA pojawił się zaś filmik przedstawiający bójkę w ringu dwóch osób – jedna do złudzenia przypomina Donalda Trumpa, druga zamiast głowy ma logo CNN. Jak nietrudno się domyślić, w filmiku to prezydent USA triumfuje nad CNN, masakrując swojego przeciwnika. Trump opatrzył swój tweet krótkim komentarzem. W dwóch hasztagach po raz kolejny zarzuca stacji CNN przygotowywanie fałszywych materiałów na jego temat. Określa nawet telewizję mianem Stacji Fałszywych Informacji.
#FraudNewsCNN #FNN pic.twitter.com/WYUnHjjUjg
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 2 lipca 2017
Blisko miesiąc temu wpis Donalda Trumpa wywołał kontrowersje również w Wielkiej Brytanii. Po zamach w Londynie prezydent USA, w następujący sposób skomentował na Twitterze słowa Sadiqa Khana, burmistra Londynu o pakistańskich korzeniach: „Co najmniej 7 zabitych i 48 rannych w ataku terrorystycznym i burmistrz Londynu mówi, że nie ma powodu do alarmu!".
At least 7 dead and 48 wounded in terror attack and Mayor of London says there is "no reason to be alarmed!"
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 4 czerwca 2017
Do tweeta Donalda Trumpa ustosunkował się rzecznik Khana, tłumacząc, że na kilkanaście godzin po zamachu „burmistrz ma ważniejsze rzeczy do zrobienia niż odpowiadanie na nieprzemyślany tweet". Brytyjskie media podkreślały zaś, że słowa zacytowane przez prezydenta USA są wyrwane z kontekstu.
Zobacz również: PIT prezydenta USA. Miliarder Donald Trump zapłacił 36,5 mln dol. podatku
Jednym z tweetów Donalda Trumpa z czasów prezydentury, które przeszły do historii, był komentarz odnośnie wizyty w Białym Domu kanclerz Angeli Merkel. Podczas gdy amerykańskie media twierdziły, że było to spotkanie bez historii, sam Trump stwierdził, że było ono „wspaniałe". Jednak już w kolejnym wpisie dodał, że „Niemcy są winne NATO ogromne sumy pieniędzy i Stany Zjednoczone muszą być lepiej opłacane za potężną i bardzo drogą obronę, zapewnianą Niemcom".
Despite what you have heard from the FAKE NEWS, I had a GREAT meeting with German Chancellor Angela Merkel. Nevertheless, Germany owes.....
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 18 marca 2017
...vast sums of money to NATO & the United States must be paid more for the powerful, and very expensive, defense it provides to Germany!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 18 marca 2017
Wzmianka o Polsce jeszcze nigdy nie pojawiła się we wpisie Donalda Trumpa na Twitterze. Być może zmieni się to na skutek wizyty prezydenta USA w naszym kraju w dniach 5–6 lipca. Warto bacznie obserwować w tym czasie profil najważniejszego lokatora Białego Domu. Jeśli pojawi się na nim coś związanego z naszym krajem na pewno również poinformujemy o tym naszych czytelników.
Źródło: Twitter