Czekają nas głodowe emerytury
"Business Insider Polska" publikuje nieujawnione dane ZUS-u z 2018 roku. Jeszcze w 2014 r. przeciętna miesięczna wypłata emerytury stanowiła 61,8 proc. przeciętnej miesięcznej krajowej pensji. Już cztery lata później ten wskaźnik wyraźnie zmalał do 56,4 proc. Co gorsza, dane ZUS są w swoim założeniu "optymistyczne", gdyż jak podkreśla serwis ekonomiczny, "średnia krajowa uwzględnia wszak płace osób, które dopiero zaczynają karierę zawodową i siłą rzeczy ich wynagrodzenia nie są tak wysokie, jak pracowników tę karierę kończących". - W rzeczywistości stopa zastąpienia liczona jako pierwsza wypłata emerytury względem ostatniej naszej pensji jest więc jeszcze niższa - zaznacza "BIP".
ZOBACZ TEŻ: Masz za niską emeryturę? Ostatni dzwonek, by złożyć wniosek do ZUS
- Jak dowiedział się Business Insider Polska, w 2018 r. ta stopa wynosiła już 56,4 proc. Co gorsza, emerytury wciąż będą maleć. Za 10 lat o kolejne 10 pkt proc. i tak do 2060 r., kiedy średnia emerytura wyniesie jedynie 24,6 proc. przeciętnego wynagrodzenia w Polsce - czytamy w serwisie.
Dane ZUS pokrywają się z prognozami OECD, które organizacja przedstawiła w 2018 r. OECD szacuje wysokość przyszłego dochodu u osób, które rozpoczęły pracę w 2016 r. i przy optymistycznym założeniu będą pracować przez całe życie zawodowe - wyjaśnia "BIP". W takim zestawieniu - z wynikiem 31,6 proc.,, Polska plasuje się na szarym końcu. Za nami znaleźli się jedynie obywatele Meksyku (26,4 proc.).
Źródło: "Business Insider Polska"