Kolosalne długi w służbie zdrowia. Szpitale wpadły w spiralę zadłużenia

i

Autor: Shutterstock Kolosalne długi w służbie zdrowia. Szpitale wpadły w spiralę zadłużenia

Szpitale wpadły w spiralę zadłużenia. Ile wynoszą straty?

2016-10-19 18:57

W 2015 r.komornicy zajęli 120 mln zł przyznanych szpitalom przez NFZ, a w II kwartale br. zadłużenie szpitali publicznych wyniosło 11 mld zł – informuje „Dziennik Gazeta Prawna". Skąd wziąć pieniądze na spłatę szpitalnych długów? Nie wiadomo.

Tajemnicą poliszynela jest, że środki publiczne przeznaczone na utrzymanie szpitali nie pozwalają na zaspokojenie wszystkich potrzeb służby zdrowia. Dlatego niektórzy dyrektorzy zadłużają szpitale, na których czele stoją. Co jednak dzieje się w sytuacji, kiedy placówka ma problem z regularną spłatą rat?

Kolosalne długi zaciągnięte przez publiczną służbę zdrowia w parabankach sięgają setek milionów złotych – szacuje DGP. Sytuacja ewidentnie wymknęła się spod kontroli. Przykładowo, Centrum Zdrowia Dziecka w 2015 r. zadłużyło się na 40 mln złotych. Jak powiedział gazecie anonimowy rozmówca, dyrektor dużego szpitala publicznego, pieniądze pożyczają szpitalom parabanki. Problem polega na tym, że zabezpieczenie pożyczki może stanowić grunt, którego właścicielem jest szpital, a nawet – sprzęt medyczny, jak było w przypadku szpitala z Grudziądza. W artykule pt. „Szpitale wpadły w spiralę parabankowego długu" dziennik usiłuje zilustrować skalę problemu. Szpital zaciągał kolejne pożyczki na spłatę długów. W efekcie w latach 2013 – 2014 miał do zapłacenia ponad 5 mln odsetek. Przykłady można mnożyć.

Zobacz także: ZNP grozi strajkiem w szkołach. 18 października rozpoczął akcję protestacyjną

Na fatalnej sytuacji finansowej służby zdrowia tracą zarówno pacjenci, jak i podatnicy. Nierentowny szpital może zostać zamknięty. Aby ratować szpital, zadłużenie trzeba uregulować z pieniędzy publicznych.

Dyrektorom wielu szpitali po piętach depczą komornicy i firmy udzielające pożyczek. Wysokość zadłużenia w parabanku rośnie szybko. W najbardziej kuriozalnych sytuacjach pieniędzy nie starcza nawet na pensje dla pracowników. A to stanowi kolejny bodziec do zaciągnięcia pożyczki.

Jak dowiedział się DGP, wiceminister zdrowia Piotr Warczyński nie wyklucza utworzenia agencji, która niosłaby wsparcie zadłużonym szpitalom. Instytucja udzielałaby kredyty na preferencyjnych warunkach, ale pozyskane w ten sposób środki nie mogłyby zostać spożytkowane na spłatę długu, tylko na restrukturyzację.

Oprac. na podst. tvp.info, „Dziennik Gazeta Prawna" (19 sierpnia 2016)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze